Od jakiegoś czasu rzadko chodzę do Rossmanna,ale przy okazji promocji -55% na kolorówkę i waszych zapytań, postanowiłam zaktualizować posty z tym, co polecam kupić. Niewiele się zmieniło, a produkty, które tam znajdziecie wciąż uważam za godne polecenia. Chcę jednak dodać dosłownie kilka kosmetyków. 1. Wibo, eyebrow pomade
Promocja Rossmann. -49% czy -55% ?! Co kupić? 19:05 -49 , 2017 , blogger , co kupić , fashion , klub rossmann , kosmetyki , lifestyle , makeup , promocja , rossmann ,,Nic nie prześladuje nas tak, jak rzeczy, których nie kupiłyśmy" Witam Was! Długo zastanawiałam się o czym napisać kolejny post, ażeby miał równie pozytywny odzew jak poprzednie. Stwierdziłam, że jak najbardziej na czasie jest nadchodząca promocja w mojej ulubionej stacjonarnej drogerii Rossmann. Poprzednia, jeśli dobrze pamiętam miała miejsce w październiku. Jakby nie mówić -trochę czasu minęło. Na rynek wpłynęło mnóstwo nowych produktów godnych wypróbowania. Nie wszystkie kosmetyki na co dzień można kupić w atrakcyjnej cenie, a -49% stanowi świetna okazję na zakupy. Wiecie co mnie śmieszy? Ta walka i rywalizacja pomiędzy drogeriami! Niedawno dość duża akcja promocyjna miała miejsce w Hebe i bodajże Sephorze! Od czwartku wchodzi Rossmann. Ciekawe jaka drogeria będzie następna! No cóż, to się nazywa w końcu marketing i prawdziwa rywalizacja! Zresztą, nie znam się i nie mam póki co zamiaru się w to wgłębiać. Każdy sklep chce się wysoko utrzymać na rynku i niech tak zostanie! ♥♥♥♥♥♥♥ Wracając do naszej czwartkowej gwiazdy... W tym roku będzie nieco inaczej, gdyż promocja nie będzie rozłożona na trzy etapy jak w poprzednich latach, kiedy to w poszczególnych dniach mogliśmy kupić produkty do ust, następnie do oczu, a jeszcze później do twarzy. Teraz obejmować będzie osiem dni, począwszy od 20 kwietnia, kiedy to przecenione będą WSZYSTKIE kosmetyki do makijażu. A co więcej -członków istniejącego od niedawna Klubu Rossmann obejmuję rabat -55%. Wystarczy jedynie pobrać aplikację na telefon, zarejstrować się i zeskanować swój kod kreskowy. Proste? Proste! Co warto kupić? Co jest godne polecenia? Zapraszam do poznania mojej opinii! ............ To zaliczam zdecydowanie do moich perełek! Produkty te same w sobie są tanie, a przy nadchodzącej promocji kupimy je za grosze! Lovely Extra Lasting 10,99,- I 5,61,- I 4,95,- Lovely Perfect Line 6,59,- I 3,37,- I 2,97,- Niezastąpiony jeśli chodzi o nawilżenie i ochronę! Carmex 10,99 I 5,61,- I 4,95,- Bardzo dobry produkt dla tych dziewczyn, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z makijażem. Lovely Silver highlighter 9,29,- I 4,74,- I 4,19,- Świetnie kryjący podkład czyli coś czego szukałam od dłuższego czasu. Na co dzień jest nieco za ciężki, ale na specjalne okazje? Czemu nie! Revlon Colorstay (Buff) 69,99,- I 35,70,- I 31,50,- Zajmuje drugie miejsce zaraz po pudru ryżowym z Ecocery, którego narazie nie dostaniemy w Rossmannie. Matuje fenomenalnie i starcza na długo! Rimmel Stay Matte 26,99,- I 13,77,- I 12,15,- Tych maskar chyba nie muszę przedstawiać! Must have w prawie każdej kosmetyczce i ulubieniec nie jednej z nas! Lovely Pump Up 10,99,- I 5,61,- I 4,95,- Maybelline Lash Sensational 35,99,- I 18,36,- I 16,20,- O tym produkcie mało się mówi...a szkoda! Bronzer, rozświetlacz i róż. Trio, który jest w stanie zdziałać cuda! Eveline Contour Sensation 33,99,- I 17,34,- I 15,30,- Co zamierzam kupić? Czego jeszcze brakuje w mojej kolekcji? -Eos -Podkład Loreal True Match -Maskara Loreal Million Lashes -Maybelline rozświetlacz w płynie -Eyeliner Rimmel Scandaleyes -Wibo pro contour palette Nie oczekuję oczywiście, że uda mi się zrealizować moją całą listę zakupów, bo zdaję sobie sprawę, że nie jestem jedyna, która na te produkty akurat poluje. Kto wie, może znajdę coś jeszcze? A Wy wybieracie się do Rossmanna? Co Waszym zdaniem warto kupić? Koniecznie podzielcie się tym ze mną w komentarzu! ♥♥♥♥♥
10 najlepszych produktów Rossmanna na promocji w 2019 roku 1. Żel do mycia twarzy Nivea, 2. Szampon do włosów Head & Shoulders, 3. Płyn micelarny Garnier, 4. Krem do twarzy Nivea, 5. Balsam do ciała Nivea, 6. Żel pod prysznic Dove, 7. Płyn do kąpieli Nivea, 8. Krem do rąk Nivea, 9. Szampon do włosów Syoss, 10. Płyn do demakijażu L’Oreal. Jak wykorzystać promocje Rossmanna w
Lada dzień rusza słynna i wyczekiwania przez większość promocja w Rossmannie. Budzi skrajne emocje: część z was zapewne od dłuższego czasu zwlekała z większymi zakupami skrupulatnie przygotowując strategię, ale wiem też, że wiele osób jest zniechęcona panującymi wtedy tłumami i brakami w szafach. Dziś więc konkretnie o tym, po co na pewno warto się wybrać, jakie zmiany w samym mechaniźmie promocji nas czekają i czy ostatecznie Rossmannowa promocja ma sens? Przede wszystkim, co być może już wiecie – tegoroczna edycja promocji różni się od dotychczasowych wysokością możliwego do uzyskania rabatu i brakiem podziału na kategorie (produkty do oczu, ust, paznokci) – wszystko dostępne jest w promocji łącznie, między 20 a 28 kwietnia. Co ważne, tym razem oprócz ogólnego rabatu w wysokości 49%, możecie złapać kosmetyki taniej aż o 55% – dołączając do klubu Rossmann – wszystkie informacje na ten temat znajdują się w linku. Chociaż zdecydowanie zalecam kosmetyczny umiar i strategiczne podejście do tematu, to wiem, że promocja w Rossmannie jest dobrą okazją żeby trochę odświeżyć swoje kosmetyczne zasoby i zupełnie się temu nie dziwię. Poniżej znajdziecie więc kilkanaście moich sprawdzonych, solidnie przetestowanych produktów które nigdy mnie nie zawiodły – a wśród nich kilka bestsellerów i kilka świeżaków. Są tu godne uwagi podkłady, korektory, kilka świetnych tuszy do rzęs i pomadek. Zresztą – same zobaczcie. PODKŁADY I KOREKTORY Inwestycja w podkład to podczas promocji jedna z bardziej sensownych rzeczy, bo te zwykle są jednym z większych wydatków. Choć trudno mi wskazać na podkład idealny, to również na drogeryjnych półkach kryje się kilka perełek, w różnym przedziale cenowym. Z pewnością, jeśli w Waszym Rossmannie znajduje się szafa Revlonu, warto sięgnąć po słynny Colorstay. W nowej wersji wzbogaconej o pompkę, to podkład który większości osób po prostu się sprawdza. Spodziewać się po nim możemy bardzo dobrego krycia, ładnej, neutralnie beżowej gamy kolorystycznej. Odcień 150, który ja posiadam, jest bardzo jasnym, piaskowym beżem, który nie ciemnieje, nie ściera się w ciągu dnia i nie zapycha. Podkład nie należy do najlżejszych – jest dość gęsty i treściwy, ale aplikowany gąbeczką wygląda nadal bardzo naturalnie w stosunku do swojej trwałości. Regularna cena to około 70zł, w związku z czym zdecydowanie warto zwrócić na niego uwagę. Występuje w dwóch wersjach – do cery tłustej i mieszanej, które różnią się konsystencją i minimalnie tonacją. Moja wersja to ta do skóry mieszanej i tłustej, bo zależy mi głównie na ładnym kolorze, a co do właściwości – wspierany odpowiednio nawilżającym kremem, nie wygląda sucho i zostaje na skórze przez kilka dobrych godzin. Max Factor Facefinity to podkład, o którym pisałam już TUTAJ, ale niezmiennie polecam ten podkład. Mimo, że to hybryda bazy, podkładu i korektora, stale zachwyca mnie jego leciutka, nietłusta formuła i dobre dopasowanie do naturalnego koloru skóry. Gama kolorystyczna jest szeroka, a najjaśniejsze odcienie – naprawdę jasne, choć delikatnie skręcają w różowe tony. Mimo wszystko, podkład lekki, krycie przyzwoite – warto zwrócić uwagę. Jeśli poszukujecie podkładu matującego, pomysłem może być Bourjois Air Mat – czyli gęsty, konkretny, matujący podkład, który zastyga, faktycznie matuje, ale na szczęście nie jest zbyt tępy i suchy. Gama kolorystyczna nie należy do najjaśniejszych, ale jest przyjemnie oliwkowa i pod tym względem to na pewno duży plus. Więcej o nim pod linkiem. Pośród tańszych propozycji, warto wypróbować podkłady z linii AA – na przykład ten rozświetlający z serii Lumi. Ich kolorystyka jest bardzo ładna: to neutralne beże, krycie w przypadku wersji rozświetlającej jest średnie, ale na pewno lepsze niż w przypadku kremu BB, a higieniczna i wygodna tubka to dobry patent na przykład do wyjazdowej kosmetyczki. W regularnej cenie kosztuje 13,99zł – więc w promocji -55% jego zakup to naprawdę drobiazg. W kwestii korektorów nie ma moim zdaniem w Rossmannie powalającego wyboru, ale zarówno Maybelline Affinitone jak i L’Oreal True Match to godne uwagi produkty. Affinitone jest lżejszy, bardziej transparentny i delikatny, z kolei True Match (mój odcień – nr 2 Vanille) to rzadko spotykany, słoneczny żółtek. RÓŻE, BRĄZERY, PUDRY W tej kwestii mam w gotowości dwa róże, od jakiegoś czasu dość popularne i jedną świeżynkę. Róże to podobne do siebie, opalizujące i połyskliwe odcienie, inspirowane poniekąd słynnym NARS Orgasm. Mowa o różu Wibo Ecstasy nr 1 oraz Lovely Oh Oh Blusher – holograficznym różu do policzków. Oba produkty mają złoto brzoskwiniową bazę, a na policzku z powodzeniem wystarczy ich obecność solo, bez dodatkowego rozświetlacza. W moim odczuciu Lovely napigmentowany jest mocniej, wyraźniej zostaje na skórze – Wibo jest zdecydowanie wygodniej i solidniej zapakowany w poręczne pudełeczko z lusterkiem, ale tutaj musimy więcej nabrać go na pędzel i wklepać w skórę. O różu Wibo przeczytać możecie w moim pierwszym wrażeniu TUTAJ. Cena kosmetyku Wibo to 21,99zł, z kolei Lovely – 9,69zł. Najchętniej połączyłabym formułę Lovely z oprawą Wibo, ale… nie można mieć wszystkiego, chociaż dzięki tej promocji – nawet zakup obu kandydatów wydaje się sensowny. Jeśli chodzi o brązer, to nie pamiętam kiedy ostatnio sięgnęłam po drogeryjny- dopiero nowość również Lovely, skusiła mnie i skłoniła do zakupu. Mowa o zgrabnym, czekoladowym brązerze Milky Chocolate, czyli jaśniejszym z dwóch dostępnych. Motyw czekolady, choć znany z brązerów Bourjois, nie jest tutaj wyraźną kopią i udał się całkiem zgrabnie. W cenie 23,69zł dostajemy naprawdę estetyczny produkt, delikatnie pachnący czekoladą, w zgrabnym, kartonikowym opakowaniu trochę przywodzącym na myśl theBalm. Puder jest bardzo mocno sprasowany, nie pyli się w starciu z pędzlem, można łatwo dozować jego ilość a na policzkach ma naturalny, stonowany odcień – ani szary, ani rudy. Chodzi o odcień Milky, bo jego ciemniejsza wersja jest już niestety dość ceglana. Zdecydowanie jeden z ciekawszych drogeryjnych brązerów. Puder, jaki ostatnio odkryłam i serdecznie mogę polecić, to jasny, prasowany puder w kompakcie Provoke – Light Touch nr 110. Przyznam, że używanie tego kosmetyku to przyjemność od a do z. Białe, zgrabne opakowanie które sprawnie zamyka się na klik, wyposażone w lusterko i miękki puszek to połowa sukcesu. W środku kryje się jasny, jedwabisty puder o przepięknym zapachu, który na skórze tworzy komfortowy, woalowy efekt bez wyraźnej zmiany kolorytu, za to z satynowym zmatowieniem i utrwaleniem makijażu. Moje tegoroczne odkrycie – w regularnej cenie kosztuje sporo, bo 77,29zł – tym bardziej polecam zwrócić na niego uwagę w trakcie promocji. Proponuję także powąchać :). TUSZE, PRODUKTY DO RZĘS I OCZU W tej kwestii mam dla Was naprawdę niezawodne typy. Są trzy tusze, jedna odżywka i mój ponadczasowo ulubiony żel do brwi. Odżywka-baza-serum Eveline Advance Volumiere to produkt wielofunkcyjny – teoretycznie pielęgnuje, odżywia i poprawia kondycję rzęs, ale sama najczęściej stosuję ją właśnie jako bazę pod tusz. Choć ma biały kolor, to jest to niewidoczna pod warstwą finalną tuszu, za to rozczesanie, wydłużenie i efekt pogrubienia jaki serwuje – całkowicie zmieniają to, do czego przyzwyczaja nas przeciętny tusz do rzęs. 14,99zł to cena, jaką płacimy za to cudo i uwierzcie mi – jest tego warte nawet regularnie. Jeśli chodzi o same tusze, to mam tu trzy pewniaki: żółty tusz Miss Sporty Studio Lash – będący trochę kuzynem słynnego tuszu Lovely, Maybelline – Lash Sensational i L’Oreal Volume Million Lashes So Couture. Wszystkie trzy prezentują różne grupy cenowe, ale są podobnie do siebie niezawodne. Żółciak Miss Sporty jest najbardziej mokry, wydłużający i intensywny jeśli chodzi o kolor. Na temat Lash Sensational pisałam już TUTAJ – to rewelacyjny tusz podkręcający, budujący objętość i realnie dodający rzęsom lekkości – a skręt utrzymuje się tu naprawdę przez cały dzień. L’Orealowy So Couture to taki tusz, który niezależnie od tego jakie z natury macie rzęsy – na pewno wydobędzie z nich tyle, ile się da. Ten tusz po prostu każdą rzęsę jest w stanie wyciągnąć, rozczesać i rozdzielić, dzięki czemu zamiast smętnych kępek – mamy idealnie rozstawiony wachlarz. To też tusz, którego z przyjemnością używa się od pierwszego otwarcia. Szczerze polecam wszystkie trzy! Zwieńczeniem dzieła w okolicy oczu jest żel do brwi – L’Oreal Brow Artist Plumper w odcieniu Blonde. Tutaj krótko – ten żel robi kilka rzeczy naraz i robi je dobrze: dzięki małej, poręcznej szczoteczce – możecie zobaczyć ją TUTAJ – świetnie rozczesuje brwi i nadaje im ładny, uniesiony kierunek. Po drugie, on naprawdę mocno je utrwala: te brwi raz rozczesane, nie opadają i nie wędrują w różne strony, ale pozostają tak ufryzowane przez cały dzień. No i wreszcie – pokrywa je półtransparentną warstwą koloru (lub nie – bo jest też wersja przezroczysta), w przypadku odcienia Blonde jest to dość ciepły, ale wciąż ładny odcień ciemnego blondu. Ja używam go jako wykończenie do bardziej szarych i siwych pomad czy kredek, co ładnie je równoważy i tworzy bardziej naturalny efekt. Zdecydowanie mój nr 1 w kwestii utrwalenia. CIENIE Przyznam, że nie jest łatwo o niezłej jakości produkty do oczu – większość drogeryjnych cieni ma kiepską pigmentację i nienajlepszą trwałość. Perełką tutaj jest moim zdaniem paleta Wibo Neutral Eyeshadow Palette, o której dokładnie wraz ze swatchami pisałam TUTAJ – i nadal uważam, że w swojej kategorii cenowej (35zł) jest to bardzo uniwersalna paleta, o wygodnych gabarytach, wyposażona w lusterko i świetna na wiele okazji. Pozostając w temacie cieni, z pewnością warto też rzucić okiem na żelowe cienie Maybelline Color Tattoo – to już Rossmannowy klasyk. Jasne, brzoskwiniowe odcienie sprawdzą się jako baza, za to te bardziej intensywne – spokojnie „zrobią” cały makijaż oka samodzielnie. U mnie rządzi On & On Bronze – ładny, opalizujący, lekko miedziany brąz. PRODUKTY DO UST Tutaj będzie różnorodnie: mamy pomadkowy peeling do ust, kremową pomadkę, długotrwałe maty i komfortowy błyszczyk – dla każdego coś miłego. Lip Scrub Eveline to idealne, bo wygodne i skuteczne rozwiązanie pielęgnacyjne – w kremowej, olejkowej pomadce ochronnej zatopione są ścierające drobinki, mamy więc działanie dwufazowe: usuwamy martwy naskórek i suche skórki, jednocześnie odżywiając usta. Pomadka przyjemnie pachnie i kosztuje kilka złotych – rozwiązanie idealne. Po takim wstępie sięgnąć możemy właściwie po każdą pomadkę, ale jeśli mamy ochotę na maty, z pomocą przychodzi Wibo Million Dolar Lips – w odcieniu nr 6. To satynowa, zastygająca na mat pomadka z wygodnym aplikatorem, w odcieniu przybrudzonej, zgaszonej róży. Zdecydowanie na ustach wygląda na znacznie droższą pomadkę, a efekt jest bardzo szlachetny i utrzymuje się długo. Skoro jesteśmy przy matach – to podczas promocji warto skusić się na duet Lovely K Lips, czyli konturówkę i matową pomadkę w płynie. Szerzej o nich pisałam TUTAJ – sama planuję poszerzyć zbiory o inny odcień. Mimo ewidentnej inspiracji produktami do ust Kylie, trzeba przyznać, że to pomadka bardzo udana, długotrwała i intensywna. Dla zwolenniczek bardziej kremowych konsystencji, polecam uwadze Miss Sporty Wonder Smooth – serię mocno kolorowych, intensywnych pomadek o masełkowej konsystencji. Nie ma tu co liczyć na trwałość powyżej kilku godzin, ale odcienie i efekt nawilżenia są tak przyjemne, że warto mieć je w torebce – to jednocześnie kolor i przyjemne uczucie nawilżenia. Mój odcień to 203 Wonder Fuchsia – prawie neonowy, soczysty róż. Jeśli jesteście zwolenniczkami tradycyjnych błyszczyków, i bardziej niż mat lubicie efekt tafli – tu również mam swój typ. Nie jest łatwo trafić na przyjemny, nie klejący się błyszczyk o bardziej szlachetnym wykończeniu, ale koralowy Provoke – defacto nr 10 Tender Coral – to kosmetyk świetnej jakości. Pachnie truskawkową mambą, zapewnia przyjemny połysk, ale na szczęście bez efektu kleju, a dodatkowo odcień jest wyraźny i w połączeniu z taflą (ale bez żadnych drobinek), jaką daje – zapewnia wrażenie pełnych, powiększonych ust. Regularna cena to 44zł. od góry: K Lips w odcieniu nr 5, Wibo Million Dolar Lips nr 6 i Miss Sporty Wonder Smooth nr 203. Uff, tak wygląda mój najbardziej aktualny przegląd polecanych kosmetyków. Promocja w Rossmannie to dla wielu osób czas szalonych, spontanicznych zakupów, ale widzę też, że sporo osób strategicznie planuje swoje zakupy w oparciu o realne potrzeby. Ja sama być może skuszę się na kilka nowości w ramach testów, ale zdecydowanie pozostaję zwolenniczką umiaru – choć do minimalizmu wciąż mi daleko. Warto mieć na uwadze, że sporo z oferowanych w promocji kosmetyków, możemy na codzień znaleźć w różnych drogeriach online – w cenach zbliżonych do pułapu Rossmannowego -50%. Jakie plany zakupowe? Co macie na liście, czego nie uwzględniłam? Podpowiedzcie, bo sama głowię się nad tą kwestią, a poza korektorem z Astor, polecanym przez Maxineczkę, nic właściwie nie przychodzi mi do głowy 🙂
EMAIL (WSPÓŁPRACA)/ BUSINESS EMAIL: nataliebeautyyy@gmail.com INSTAGRAM: http://instagram.com/natalieeebeautyyy ***** Subskrybuj I kliknij dzwoneczek,
Na to czekałyśmy! Od 9 października ruszyła promocja Rossmann -55% na kosmetyki do makijażu! Podpowiadamy, co warto kupić. Promocja Rossmann -55% należy do jednej z tych najbardziej wyczekiwanych. W tym roku rozpocznie się i potrwa do Pamiętajmy jednak, że promocja -55% jest tylko dla członków Kubu Rossmann przy zakupie minimum trzech różnych produktów z kolorówki. W innym przypadku obniżka wynosi 49%.Ponieważ najpopularniejsze kosmetyki drogeryjne wyprzedają się ekspresowo, warto wcześniej przygotować listę zakupów. Sprawdź, co na pewno znajdzie się w naszych koszykach. Podkład Max Factor Facefinity All Day Flawless 3in1Facefinity All Day Flawless od Max Factor to kosmetyk 3w1. Po pierwsze, jest jak baza pod makijaż - nie potrzebuje jej, aby utrzymywać się w stanie nienaruszonym aż do kilkunastu godzin. Po drugie, stopień jego krycia można porównać nawet do najsilniejszego korektora. I po trzecie, spełnia nasze oczekiwania wobec podkładu, perfekcyjnie wykańczając makijaż. Po jego zastosowaniu cera wygląda nieskazitelnie. Możemy wybierać spośród 11 odcieni, a więc każda z nas na pewno znajdzie ten idealny dla siebie. Podkład 3w1 świetnie spełnia swoje zadanie. Dobrze kryje, ale przy tym nie jest ciężki, nie pozostawia efektu maski. Nawilża, nie podkreśla suchych skórek i pomaga ukryć niedoskonałości. Bogata gama kolorystyczna. Cena w stosunku do jakości jak najbardziej jest ok, dostępność tego produktu to kolejny plus - ocenia Wizażanka, Max Factor LipfinityDwufazowa aplikacja to gwarant silnego krycia i nawilżenia. W pierwszej kolejności należy nanieść na usta kolor, który nada im wyrazistości. Po tym możemy sięgnąć po dołączony do zestawu błyszczyk – usta nabiorą połysku, przez co będą wyglądały na bardziej pełne i większe niż w rzeczywistości. Kosmetyk nabłyszczający zwiększa także nasycenie koloru pomadki podkładowej, a także chroni usta przed wysuszeniem i pierzchnięciem. Max Factor Lipfinity jest supertrwały. Występuje w 16 odcieniach. Kupiłam pierwszy raz jakieś 2, 3 lata temu w Rossmannie na promocji i zakochałam się od pierwszego użycia. Kolory przepiękne, aplikator bardzo dobry, a co najważniejsze - trwałość. Tutaj mogłabym powiedzieć dużo. Trwałość rewelacyjna. Mimo tego, że jem tłuste potrawy czy pije kawę i inne napoje, pomadka ani drgnie. (...) - pisze Blondprincesss. Podkład Bourjois Healthy Mix Kosmetyk o średnim stopniu krycia, z pigmentami zapewniającymi naturalne, delikatnie matujące wykończenie makijażu. Kompleks anti-aging, w którym znajdziemy witaminy C, E i B5 skutecznie zmniejsza widoczność oznak zmęczenia, wszelkich niedoskonałości i porów. Healthy Mix zawiera też pochodną kwasu hialuronowego, która ma na celu optymalne nawilżenie skóry. To sprawia, że cera zyskuje wypoczęty, promienny wygląd - nawet do 16 godzin! Produkt jest odpowiedni do każdego typu skóry. Nie będę się rozpisywać. Dla mnie ten podkład jest numerem 1 ze wszystkich, których używałam. Zdecydowałam się go kupić na promocji i od pierwszego użycia wiedziałam, że zostanie u mnie na zawsze. Nie mam nawet ochoty szukać już innego, bo ten jest idealny pod każdym względem. Mogę go zdradzić jedynie z kremem BB z tej samej serii - Rimmel Stay Satin i Stay MattePomadki Rimmel Stay Satin i Stay Matte wyróżniają się silną pigmentacją, która umożliwia pokrycie ust intensywnym kolorem już po jednej warstwie. Szminki są przy tym lekkie, nie klei się i nie wysuszają. Zapewniają satynowe lub matowe wykończenie makijażu ust, a efektem tym możemy cieszyć się aż do 8 godzin. Kosmetyki wyposażono w precyzyjny aplikator, który perfekcyjnie radzi sobie bez pomocy konturówki. Szminka idealna, mega trwała, wytrzymuje cały dzień z jedzeniem i całowaniem/ :) Uwielbiam kolor fatal kiss oraz numer 800. Świetny komfort noszenia - nawilża, nie wysusza ust, przez cały dzień czuję, jakby jej nie było. Warta swojej ceny regularnej - tak użytkowniczka KrolewnaM, ocenia pomadkę Rimmel Stay Matte. Paleta cieni do powiek Lovely Peach DesirePeach Desire to 7 doskonale skomponowanych odcieni, które możemy aplikować osobno lub łączyć ze sobą, wykonując makijaż wieczorowy lub delikatniejszy, na co dzień. Szeroki wybór kolorystyczny sprawia, że sprawdzają się w każdych okolicznościach. Cienie rozprowadzają się bez zarzutu, nie blakną, nie osypują się i nie zbierają w załamaniach powiek. Przyczyniają się do tego, że twarz wygląda świeżo, a dzięki zapachowi brzoskwini, tak też pachnie. Ciepłe matowe cienie plus dwa rozświetlające do podbicia powieki zaskakują intensywną pigmentacją. Skusiła mnie cena i opinie blogerek w internecie i nie zawiodłam się. Polecam! ❤️ - modelujący Bell HYPOAllergenicKosmetyk zawiera drobno zmiksowany talk, który nie osypuje się podczas aplikacji. Róż Bell HYPOAllergenic znakomicie sprawdza się przy konturowaniu twarzy – pozwala dowolnie wymodelować rysy i poprawić jej symetrię. Zawarte w nim pigmenty z estrów oleju jojoba nawilżają skórę, dodając jej zdrowego blasku i miękkości. Na pierwszy rzut oka kolor może wydawać się zbyt intensywny, ale nie daj się zwieść pozorom – niewielka ilość różu zapewnia naturalny, świeży efekt. Inną jego zaletą jest trwałość – wystarczy nanieść go raz dziennie. Bardzo łatwo można dozować ilość różu, który ma naturalny odcień i stopniowo nabiera intensywności. Zdecydowanie wole dokładać niż raz przesadzić z mocno napigmentowanym kosmetykiem - w końcu róż nakłada się praktycznie na końcu makijażu i poprawki są problematyczne. Bardzo dobra wydajność i co mi bardzo odpowiada - trzyma się w opakowaniu, nie kruszy - spiekany SINSKIN by Patricia KazadiKosmetyk jest dostępny w dwóch odcieniach o unikalnym metalicznym wykończeniu. Uzyskany dzięki niemu efekt mieniącej się tafli zmienia się wraz z światłem, a dodatkowo można go stopniować w zależności od tego, na jakim looku nam zależy. Aplikowanie kolejnych warstw nie niszczy makijażu. Zawarte w rozświetlaczu SINSKIN substancje aktywne dbają o nawilżenie i poprawę kondycji skóry. Dzięki kremowej formule, rozprowadzanie go jest samą przyjemnością. Czy któryś z tych kosmetyków jest też na twojej liście? Do zobaczenia na zakupach w drogeriach Rossmann! zdjęcia: mat. prasowe, iStock
Kremy w promocji Rossmann kosztują jedynie 38,99 zł. Kolejnym pomysłem na prezent jest zestaw AA 5Repair za 41,99 zł. Kolejnym pomysłem na prezent jest zestaw AA 5Repair za 41,99 zł.
Uwielbiana przez klientki promocja -55% dla najaktywniejszych członków Klubu Rossmann obowiązuje już od 3 kwietnia. Od 9 kwietnia z promocyjnej oferty będą mogli skorzystać już wszyscy klienci. Co warto kupić? fot. Promocja „Piękny początek sezonu” w Rossmannie już trwa. Najaktywniejsi członkowie Klubu Rossmann mogą kupić produkty do makijażu nawet 55% taniej już od 3 kwietnia. Oferta promocyjna dla pozostałych Klubowiczów i innych klientów będzie obowiązywać natomiast od 9 do 18 kwietnia 2018 roku. Promocja obejmuje produkty do makijażu – tusze do rzęs, szminki, pudry, a także lakiery do paznokci. Rabat udzielany jest przy zakupie minimum trzech różnych produktów i nie łączy się z innymi promocjami. Promocja -55% obowiązuje we wszystkich drogeriach Rossmann w Polsce oraz w Drogerii Internetowej Rossmann. Co warto kupić? Podczas podobnych okazji warto zwrócić przede wszystkim na droższe kosmetyki, na których kupno w regularnej cenie być może nie możemy sobie pozwolić lub po prostu nie chcemy wydawać na takie produkty kroci. Płacąc za nie połowę ceny można zaoszczędzić naprawdę sporo. Na jakie kosmetyki warto zwrócić uwagę? PODKŁADY Z wyższej półki cenowej niezmiennie popularnością cieszą się podkłady L’Oreal True Match oraz Revlon Color Stay. Wiele zwolenniczek ma także dający bardzo naturalny efekt Bourjois Healthy Mix. Ta sama firma oferuje także dostępny na rynku od niedawna krem CC Bourjois 123 Perfect, który zbiera mnóstwo pochlebnych opinii. Warto zwrócić uwagę także na podkład matujący L’Oreal Infallible 24h Matte, który – wyglądając naturalnie – bardzo mocno kryje i zastyga na twarzy. Z nowości bardzo dobre opinie zbiera także podkład Rimmel Lasting Finish Breathable – może warto go przetestować? TUSZE Spośród droższych drogeryjnych tuszów do rzęs największą popularnością cieszą się te z firm L’Oreal oraz Max Factor. Warto zwrócić uwagę na nowość na półce L’Oreal – tusz Volumissime, który daje efekt naprawdę spektakularnych rzęs (posiada tradycyjną szczoteczkę). Z tej firmy warto polecić także maskarę False Lash Wings Sculpt. Absolutny must-have z Max Factora to wodoodporny tusz False Lash Effect, który pozostanie na rzęsach w nienagannym stanie nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. Spokojnie można w nim wskoczyć do basenu! Furorę robi ostatnio także tusz Maybelline Total Temptation, który kusi również całkiem przystępną ceną. Z tej samej firmy świetnymi recenzjami cieszy się od dłuższego czasu także maskara Lash Sensational. SZMINKI Od kilku sezonów na naszych ustach królują maty. W drogerii znajdziemy na szczęście mnóstwo świetnych matowych pomadek w całkiem przystępnych cenach. Kultowe są już płynne matowe pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet, dostępne w ponad 20 odcieniach. Nieco niższa półka cenowa to genialny produkt od Lovely – inspirowany słynnymi matowymi pomadkami Kylie Jenner zestaw K Lips. Na półkach pojawiły się także ostatnio podobne zestawy od Eveline Oh! My Lips, które sprawdzają się równie dobrze. Warto polecić także matowe szminki L’Oreal Colour Riche Matte. Z klasycznych pomadek ogromny wybór odcieni i świetną jakość znajdziemy w szafie Rimmel – szminki The Only 1 dostaniemy w najrozmaitszych kolorach, od tych bardzo naturalnych, po głębokie czerwienie i fiolety. CO POLECAJĄ BLOGERKI?
Komentarze do: ROSSMANN, HITY KTÓRE WARTO KUPIC! Dodaj komentarz. 13:01. Następne wideo: PROMOCJA ROSSMANN -55% 2020- CO UDAŁO MI SIĘ KUPIĆ? 1080p. adria
Rossmann promocja -55% na produkty do makijażu. W sklepach sieci Rossmann wystartowała nowa promocja. Możemy zakupić trzy produkty do makijażu, na które obowiązywać będzie 55 procent zniżki. Jakie produkty znalazły się w promocji? Jakie są jej zasady? Sprawdź, co warto wiedzieć o promocji -55% w sieci promocja -55%Rossmann promocja -55% - katalogNa tą promocję z pewnością czekało wiele klientek sieci sklepów Rossmann. Od 9 do 19 października mogą zakupić trzy produkty do makijażu po promocyjnych cenach. Trzeba spełnić jednak kilka -55% w RossmannAby skorzystać z promocji -55% w sklepach Rossmann trzeba należeć do klubu Rossmann. Rabat obowiązuje na trzy różne produkty do makijażu, a także do pielęgnacji ust, rzęs i paznokci. Promocja -55% nie łączy się z innymi promocjami. W tych sytuacjach nie możemy wziąć ślubu kościelnego. Zobacz... Co znalazło się w promocji -55% w Rossmann? Przedstawiamy wybrane promocja -55% - co wybrać?Trends from Paris by L’Oréal Paris, Infaillible, puder prasowany Trends from Paris by L’Oréal Paris, Infallible Blush Paint, róż do policzków w sztyfcie Eos, Visibly Soft, odżywczy, nawilżający balsam do ust, Pure Softness Evree, Instant Help, multifunkcyjny balsam NIVEA, Pop-Ball, pielęgnujący balsam do ust Eveline Cosmetics, Lip Therapy Professional, Revitallum, intensywnie regenerujące serum do ust Maybelline, Super Stay Matte Ink, matująca szminka w płynie Maybelline, Master Chrome, rozświetlacz metaliczny Rimmel, Match Perfection, podkład do twarzy Bourjois, Rouge Edition Velvet, matowa pomadka do ust Lista wszystkich produktów, które znalazły się w promocji dostępna jest na stronie internetowej sieci sklepów Plus - wszystko, co musisz wiedzieć o ofertyMateriały promocyjne partnera
Hej zapraszam Was na film z genialnymi podkładami z Rossmanna.1. Aa pink aloe bb cream spf152. Bielenda vege flumi podkład z truskawka.3. AA Yummy peach podk
Uwaga uwaga! Już jutro dzień, który jest bardzo wyczekiwany przez klientki Rossmanna, czyli promocja na kolorówkę -55%! Przez pierwsze dni promocja będzie znów obowiązywać wyłącznie klientów VIP, natomiast od już regularnie dla wszystkich z aplikacją Klubu Rossmann. Robiłam już w kwietniu taki post i bardzo przypadł Wam do gustu, dlatego pozwalam sobie na aktualizację mojej listy pt. “co warto kupić na promce w rossmannie”. Wszystkie produkty, które wymieniłam we wpisie kilka miesięcy temu są nadal aktualne i wciąż je lubię. Dziś natomiast pokażę Wam moje najnowsze drogeryjne odkrycia, w które warto się zaopatrzyć, gdy są tańsze aż o ponad połowę. Następnie wymienię produkty, w które sama zamierzam się zaopatrzyć. Produkty, które polecam Wam kupić. Bielenda Pearl Base Moja naprawdę ulubiona baza, z całej mojej kolekcji primerów. Super nawilża skórę, lekko poprawia jej koloryt, a co najważniejsze, przedłuża trwałość makijażu. Każdy podkład świetnie na niej wygląda. Ma ciekawą formułę, lekko lepką dzięki perełkom widocznym w środku opakowania. Poza tą, jest jeszcze 4 rodzaje baz z Bielendy. Na pewno znajdziecie odpowiednią dla siebie. Cena regularna to 29,99 zł za 30 ml. Revlon Colorstay Jeden z najlepszych podkładów jakie miałam możliwość używać w życiu. Ja stosuję i polecam ten dla cery tłustej i mieszanej. Kolor 150 jest idealnym, lekko oliwkowym odcieniem. Uwielbiam go używać, gdy wiem, że makijaż ma być w miejscu przez parę godzin. Bardzo ładnie kryje wszystkie zaczerwienienia. Cena regularna to 69,99 zł za 30 ml. AA Ideal Tone O tym podkładzie stworzyłam oddzielny post. Odsyłam Was tam, a tu tylko wspomnę, że na promocji jest wart wypróbowania, bo będzie kosztował około 7 zł! Cena regularna to 14,99 zł za 30 ml. Maybelline Instant Anti-Age Głównym jego zastosowaniem jest przykrycie zmęczenia, obiawiającego się cieniami pod oczami. Ja nie mam z tym na szczęście problemu, natomiast świetnie sprawdza się do przykrywania wyprysków i przebarwień na skórze. Jedna warstwa wystarcza na przykrycie niedoskonałości. Aplikator z gąbeczką został przeze mnie zutylizowany, ze względów higienicznych. Ponadto zauważyłam, że dzięki temu mniej produktu się marnuje a przez co starcza na o wiele dłuższy czas. Cena regularna to 46,99 zł za 6,8 ml. Lovely Liquid Camouflage Na ostatniej promocji wyprzedał się w ciągu pierwszych paru dni. Wtedy też miał swoją premierę. Stworzony na wzór popularnego Tarte Shape Tape mocno kryjący korektor z oooogromnym aplikatorem. Ma 3 odcienie i każdy z nich i tak jest jasny. Lekko ciemnieją na twarzy, ale za taką cenę warto wypróbować! Cena regularna to 13,49 zł. Maybelline Master Chrome Molten Gold Na skórze wygląda niesamowicie luksusowo. Rozświetlacz ten w opakowaniu może wydawać się mega ciemny, natomiast po nałożeniu cały kolor znika i pozostaje piękny błysk. Kolor Molten Gold jest typowym miedziano- złotym odcieniem. Nie ma kompletnie drobinek, dzięki czemu na skórze mamy blask, a nie błysk. Cena regularna to 56,99 zł za 9 g. Wibo Chrome Drops Pisałam o nim w poprzednim poście o promocji w Rossmannie, jako o produkcie z mojej “wish list”. Udało mi się go wtedy złapać i rzeczywiście jest świetny a kosztuje grosze! Super sprawdza się pod podkład jak i na podkład w celu wykończenia. Jeżeli macie większe wyjście, koniecznie wypróbujcie go na dekolcie i ramionach! Efekt mega glow gwarantowany. Na moim instagramie opublikowałam jakiś czas temu filmik z użyciem tego produktu. >LINK< Cena regularna to 6,49 zł za 17 ml. Lovely Peach Desire Ten kosmetyk też był na mojej wish list przy ostatniej promocji. Bardzo ciężko było dostać tę paletę, ale udało się. Zawiera 7 cieni /5 matów i 2 metaliczne/. Wszystkie z nich są NIESAMOWICIE napigmentowane. Generalnie jest to najlepsza paletka cieni jaką znajdziecie w drogerii. Wszystkie cienie są w ciepłej, czyli wciąż modnej, tonacji. Stworzycie z nią mnóstwo makijaży. Cena regularna to 21,99 zł za 6 g. Maybelline Gel Lasting Eyeliner Moim ulubionym eyelinerem w żelu jest popularny Sigma Wicked. Natomiast u nas w Polsce jest on ciężko dostępny. Maybelline ma dla mnie alternatywę. Ich żelowy eyeliner jest prawie identyczny jak ten z Sigmy. Całkowicie czarny, łatwo i precyzyjnie można wyrysować nim cieńszą jak i grubszą kreskę. Cena regularna to 36,99 zł. A teraz czas na moją wish list, czyli Produkty, które mam zamiar kupić. Wibo Feather Brow Bardzo polecana kredka do brwi przez moją ulubioną Agasava na youtube. Ma precyzyjnie wyrysowywać brwi i nadawać im chłodny brązowy kolor /dark brown/. Ponadto na promocji nie będzie kosztować nawet 10 zł więc na pewno będę na nią polować. Cena regularna to 15,99 zł. Eveline Liquid Control Kiedyś miałam okazję testować podkład z Catrice /ten z pipetą/, jednak nie powalił mnie on na kolana. O tym z Eveline czytałam o wiele lepsze opinie, więc mam nadzieję, że nie zniknie z półek zanim zajrzę do drogerii. Cena regularna to 36,49 zł za 32 ml. Rimmel Match Perfection Powder Uwielbiam Rimmela. Jest chyba moją ulubioną drogeryjną marką, którą odnajdziecie w Rossmannie. Próbowałam od nich chyba już wszystkiego, jeżeli chodzi o produkty do twarzy. Natomiast o tym pudrze myślę już od dawna. Korektor i podkład z serii Match Perfection bardzo sobie chwaliłam. Zobaczymy jak będzie w przypadku tego produktu. Cena regularna to 39,99 zł za 10 g. A co Wy macie zamiar kupić na promocji w Rossmannie? Polećcie mi produkty, które powinnam przetestować! Po promocji pojawi się post z zakupami oraz opinią o kosmetykach, które kupiłam. Buziaki! Ola
Promocja w Rossmannie - 49% co warto kupic? 1080p. SJ salomeajuli . 08:04. PROMOCJA ROSSMANN -55% 2020- CO UDAŁO MI SIĘ KUPIĆ? 1080p. adria . 44:21. Wyprzedaz
Do drogerii Rossmann ponownie zawitała uwielbiana przez klientki promocja -55%. Dla najaktywniejszych członków Klubu Rossmann promocja obowiązuje już od 3 kwietnia, pozostali klienci będą mogli skorzystać z promocyjnej oferty od 9 kwietnia. Jakie produkty opłaca się teraz kupić w drogerii? fot. Promocja „Piękny początek sezonu” w Rossmannie już trwa. Najaktywniejsi członkowie Klubu Rossmann mogą kupić produkty do makijażu nawet 55% taniej już od 3 kwietnia. Oferta promocyjna dla pozostałych Klubowiczów i innych klientów będzie obowiązywać natomiast od 9 do 18 kwietnia 2018 roku. Promocja obejmuje produkty do makijażu – tusze do rzęs, szminki, pudry, a także lakiery do paznokci. Rabat udzielany jest przy zakupie minimum trzech różnych produktów i nie łączy się z innymi promocjami. Promocja -55% obowiązuje we wszystkich drogeriach Rossmann w Polsce oraz w Drogerii Internetowej Rossmann. Co warto kupić? Podczas podobnych okazji warto zwrócić przede wszystkim na droższe kosmetyki, na których kupno w regularnej cenie być może nie możemy sobie pozwolić lub po prostu nie chcemy wydawać na takie produkty kroci. Płacąc za nie połowę ceny można zaoszczędzić naprawdę sporo. Na jakie kosmetyki warto zwrócić uwagę? PODKŁADY Z wyższej półki cenowej niezmiennie popularnością cieszą się podkłady L’Oreal True Match oraz Revlon Color Stay. Wiele zwolenniczek ma także dający bardzo naturalny efekt Bourjois Healthy Mix. Ta sama firma oferuje także dostępny na rynku od niedawna krem CC Bourjois 123 Perfect, który zbiera mnóstwo pochlebnych opinii. Warto zwrócić uwagę także na podkład matujący L’Oreal Infallible 24h Matte, który – wyglądając naturalnie – bardzo mocno kryje i zastyga na twarzy. Z nowości bardzo dobre opinie zbiera także podkład Rimmel Lasting Finish Breathable – może warto go przetestować? TUSZE Spośród droższych drogeryjnych tuszów do rzęs największą popularnością cieszą się te z firm L’Oreal oraz Max Factor. Warto zwrócić uwagę na nowość na półce L’Oreal – tusz Volumissime, który daje efekt naprawdę spektakularnych rzęs (posiada tradycyjną szczoteczkę). Z tej firmy warto polecić także maskarę False Lash Wings Sculpt. Absolutny must-have z Max Factora to wodoodporny tusz False Lash Effect, który pozostanie na rzęsach w nienagannym stanie nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. Spokojnie można w nim wskoczyć do basenu! Furorę robi ostatnio także tusz Maybelline Total Temptation, który kusi również całkiem przystępną ceną. Z tej samej firmy świetnymi recenzjami cieszy się od dłuższego czasu także maskara Lash Sensational. SZMINKI Od kilku sezonów na naszych ustach królują maty. W drogerii znajdziemy na szczęście mnóstwo świetnych matowych pomadek w całkiem przystępnych cenach. Kultowe są już płynne matowe pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet, dostępne w ponad 20 odcieniach. Nieco niższa półka cenowa to genialny produkt od Lovely – inspirowany słynnymi matowymi pomadkami Kylie Jenner zestaw K Lips. Na półkach pojawiły się także ostatnio podobne zestawy od Eveline Oh! My Lips, które sprawdzają się równie dobrze. Warto polecić także matowe szminki L’Oreal Colour Riche Matte. Z klasycznych pomadek ogromny wybór odcieni i świetną jakość znajdziemy w szafie Rimmel – szminki The Only 1 dostaniemy w najrozmaitszych kolorach, od tych bardzo naturalnych, po głębokie czerwienie i fiolety. CO POLECAJĄ BLOGERKI?
Propagácia predvolene dosahuje -49 percent, ale na ľudí čakajúcich ešte viac zľavy čaká aplikácia Rossmann Club. Ak ich pri pokladni ukážeme na smartfóne, dokážeme kúpiť tri rôzne kozmetiky (napríklad rúž, prášok, korektor) za 55% nižšiu cenu .
Akcja "Piękny początek sezonu" w drogeriach Rossmann startuje już 9 października. A to oznacza kolejne zakupowe szaleństwo. Czasy starej promocji -49 procent na każdy produkt z kolorówki minęły bezpowrotnie. Ale już od jesieni 2017 roku obowiązują zupełnie nowe zasady, wokół których pojawiło się sporo kontrowersji. Dlatego dzisiaj tłumaczymy, co trzeba zrobić, aby móc kupić kosmetyki ze zniżką -55 procent. Rossmann promocja -55 procent - terminWprowadzenie nowych zasad promuje przystąpienie do Klubu Rossmanna, czyli zarejestrowania się w bezpłatnej aplikacji na telefon z wirtualną kartą do zbieranie punktów. Bez aplikacji niestety nie będzie możliwości wzięcia udziału w promocji. Podobnie jak przy poprzedniej edycji, najbardziej aktywne klubowiczki miały możliwość zrobienia zakupów wcześniej, już 29 września. Pozostali niech lepiej przygotują portfele i karty - promocja zaczyna się 9 października i potrwa do 19 października. Zobacz także: To najlepsze drogeryjne tusze do rzęs w promocji Rossmann. Najtańszy kosztuje 5,40 zł Rossmann promocja -55 procent - zasadyPromocja jest ważna tylko przy zakupie minimum 3 różnych produktów do makijażu. Jeśli klubowicz kupi mniej niż trzy różne artykuły (np. kredkę i tusz) – rabat się nie naliczy. W przypadku zakupu więcej niż jednej sztuki takiego samego artykułu – rabat będzie obowiązywał tylko na jeden produkt (widoczny na paragonie jako pierwszy). Jeśli kupimy więcej niż trzy różne artykuły (nadal każdy musi być inny) rabat zostanie naliczony dla każdego artykułu. Rabaty są naliczane od cen regularnych i nie mogą być łączone z innymi jest jednak nowo dodana zasada, która mówi o tym, że każdy klubowicz może skorzystać z promocji maksymalnie 3 razy. Ma to zapobiec udostępnianiu karty Klubu Rossmann, co miało miejsce podczas poprzednich edycji promocji. Na pewno pamiętacie, że blogerka Klatex właśnie to zrobiła i dzięki temu zebrała aż 650 tys. na zakupowe szaleństwo? :)Zdjęcia: Materiały prasowe
Różnorodne produkty ułatwiające dbanie o oczy znajdziesz w drogeriach Rossmann. Oferujemy okulary korekcyjne damskie i męskie o mocy od +1 do +3,5 dioptrii, czyli tzw. okulary do czytania. Najczęstszą wadą wzroku jest krótkowzroczność. Możesz ją skorygować przy pomocy okularów korekcyjnych lub soczewek kontaktowych, które cenią
Popularną drogerię Rossmann zna każdy, a do promocji -49% zdążyliśmy się niemal przyzwyczaić. Za każdym razem przyciąga ona do sklepu tłumy klientek co nie zawsze sprzyja racjonalnym zakupom. Warto więc przygotować się do drogeryjnych wyprzedaży. 💖MOJE ZŁOTE ZASADY Nie koniecznie są to dobre warunki na dobieranie koloru podkładu lub przemyślenia co wybrać. Warto pamiętać, że kolejne osoby już czekają na podejście do półek sklepowych, a pani ekspedientka, która wykłada dostawę z ogromnego niebieskiego kontenera zasłania pół asortymentu. Wypada tylko podejść, rozejrzeć się w poszukiwaniu naszych perełek i pędzić z koszykiem do kasy. Żeby nasze zakupy okazały się super dealem trzymam się kilku zasad: 👉 1. Przed wybraniem się do Rossmanna wiem co planuję kupić, aby nie zastanawiać się w sklepie i nie blokować dostępu do kosmetyków. LUB Robię zakupy poprzez stronę internetową i odbieram zamówienie za darmo w wybranej przeze mnie drogerii. Dostajecie smsa na telefon, że zamówienie jest już gotowe i przy odbierze sprawdzacie czy stan zamówienia się zgadza. 👉 2. Nie kupuję dziesięciu tuszy do rzęs ani innych produktów w ogromnych ilościach. Każdy kosmetyk ma swoją datę ważności, a promocja w Rosmannie (póki co) jest dwa razy w roku. 👉 3. Promocja ta sprzyja testowaniu nowych kosmetyków, ale staram się kupować tylko to, co jest mi potrzebne lub skończy mi się w najbliższym czasie. 👉4. Jeśli zastanawiam się co chcę kupić, a rozeznanie w internecie mi nie wystarczy to mogę wybrać się do sklepu jeszcze przed promocją, aby na spokojnie pooglądać czy sprawdzić dostępne kolory. 👉5. Na pewno w kolejne dni promocji są mniejsze tłumy i kolejki przy kasie, ale nie wszystkie kosmetyki mogą być dowiezione. 💖ZASADY PROMOCJI -55% I O CO CHODZI Z TĄ APLIKACJĄ? Zaskoczeniem tej edycji promocji jest wprowadzenie aplikacji Rossmann, która nie tylko umożliwia zakupy online, dostęp do aktualnych promocji (również tych tylko dla klubowiczów), ale również poszerza naszą zniżkę z 49% na 55%. Jest tylko jeden warunek - musimy kupić minimum 3 rzeczy! Jeśli nie macie internetu w telefonie lub nie chcecie szukać zasięgu chodząc po sklepie (mi aplikacja nie chciała się włączyć) to możecie spisać kod liczbowy spod kodu kreskowego lub zrobić printscreena kodu z aplikacji. Jeśli mieliście już kartę Rossnę! nie musicie się na nowo rejestrować w aplikacji. Od teraz też możecie korzystać z rabatów pokazując kod z aplikacji. 💖CO POLECAM KUPIĆ NA PROMOCJI W ROSSMANNIE? 1. PODKŁAD, PUDER: Wcześniej byłam wierna podkładowi z UNDER TWENTY Anti Acne w kolorze naturalnym. Był lekki, kryjący, bez efektu maski i pachniał grejfrutem, a podkłady rzadko ładnie pachną. Niestety zmienili jego formę, jest jakiś nowy, którego nie używałam. Od jakiegoś czasu używam tych ze zdjęcia. Eveline Cover Sensation w kolorze 106 beige jest dość gęstej konsystencji, jest bardzo kryjący i pozostaje na skórze do zmycia. Obecnie chyba najbardziej podobnym produktem do tego jest TEN. Opisywany przeze mnie został niedawno wycofany. Superstay Better Skin z Maybelline w kolorze 05 light beige jest o wiele rzadszy w porównaniu do poprzedniego podkładu. Szybko się wchłania, jest lekki, ale podkreśla odstające skórki. Póki co nie zauważyłam efektu poprawy skóry, który zapewniał producent. W tej chwili dostępny jest w Rossmanie podkład w pudrze z tej serii i znajduje się on pod tym linkiem. Puder Stay Matte Long Lasting Pressed Powder w kolorze 001 Transparent z Rimmel dobrze matuje cerę i nadaje naturalny odcień skórze. Ma porządne opakowanie i nie zajmuje wiele miejsca w kosmetyczce. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) I tu się zapomniałam, że Essence nie da się kupić w Rossmannie, ale i tak polecam jako puder matujący 😉 Tak na marginesie, mój absolutny must have to puder bambusowy z Biochemii Urody. Kupuję go od lat i przesypuję go sobie właśnie w to opakowanie po pudrze z Essence. (Link do tego produktu w sklepie internetowym) 2. KOREKTOR: Mój make up nie obędzie się bez korektora, ponieważ zawsze mam podkrążone oczy. Zapewne jest to spowodowane cienką skórą w tym miejscu, ponieważ mam tak nawet na zdjęciach z komunii. 😌 Korektor w plastikowym, zakręcanym słoiczku to Rimmel Lasting Finish w kolorze 020 Ivory. Jest bardzo trwały, nie zostaje w zagłębieniach skóry. Jego pojemność to aż 6g, a jest ogromnie wydajny. Używam go już drugi rok i nadal jest go dużo w opakowaniu. Jak pisałam wcześniej, u mnie sprawdza się pod oczy, ponieważ muszę mieć bardzo kryjący korektor, ale jeśli nie macie wielkich potrzeb w tej dziedzinie to używajcie go do całej reszty twarzy, bo pod oczy może u Was okazać się za ciężki. W internetowym sklepie Rossmanna nie mogę go znaleźć, więc obawiam się, że nie ma go już w ofercie. Od dostępny będzie w Rossmannie taki korektor pod oczy ,a obecnie w ofercie jest taki korektor rozświetlający Rimmel Match Perfection . Płynny korektor z Miss Sporty Perfect Stay o numerze 001 Light to tani produkt, który sprawdza się jako korektor pod oczy. Aplikator jest w formie gąbeczki i jest to dla mnie najwygodniejsza forma aplikacji takiego korektora. Jego formuła jest lekka i raczej wytrzymuje na twarzy te 10 godzin, jak zapewnia producent. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Podczas obecnej edycji promocji kupiłam w Rossmanie korektor w płynie z firmy Eveline 2 w 1 kryjąco-rozświetlający. Zdążyłam go już wypróbować i jest idealny. Wybrałam kolor 05 Nude i pasuje mi on bardziej niż jego poprzednik. Zakrywa wszystko co trzeba, a po nałożeniu nie widać jego obecności na skórze! Poza tym jego formuła Long Lasting 24h na prawdę działa i taką miałam nadzieję wybierając ten produkt. Kolejny plus - mineralny pigmenty rozświetlające zmarszczki mimiczne, receptura oparta na naturalnych składnikach, brak substancji zapachowych, które mogą uczulać. Aplikator w formie gąbeczki jest równie precyzyjny. Jego opakowanie jest minimalnie większe niż tego z Miss Sporty. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 3. KOSMETYK DO BRWI: Chociaż obecnie zakochałam się w hennie do brwi, która przynosi długotrwałe efekty to dla zwolenniczek krótkotrwałych rozwiązań bez zobowiązań polecam kredkę do brwi z Wibo Eyebrow Pencil Shape&Define w kolorze brązowym nr. 2. Nie zrobicie sobie tą kredką krzywdy, ponieważ jest precyzyjna dzięki trójkątnemu kształtowi kredki oraz zostawia delikatny brązowy kolor na brwiach. Kredka użyta na skórze jest gładka i pół-transparentna. W wybranym produkcie mamy również szczoteczkę do brwi, dzięki czemu nie musimy mieć kolejnej rzeczy w kosmetyczce. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 4. RÓŻ, ROZŚWIETLACZ, BRONZER: Polecam tani róż z Wibo Smooth'n Wear Blusher w kolorze 1. Chociaż w linku, który podam kolor wygląda zupełnie inaczej niż mój to pewnie błąd we wprowadzaniu zdjęć na stronę internetową Rossmanna. Mój róż w kolorze nr. 1 jest morelowy i super pasuje do ciepłej karnacji, nadaje jej dziewczęcego oraz promiennego wyglądu. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Kolejnym produktem, na który skusiłam się tym razem na promocji w Rossmannie jest Paleta do konkurowania twarzy z Wibo, wersja kolorystyczna light. Jest to moje wielkie odkrycie tego sezonu. W palecie znajduje się rozświetlasz, róż do policzków i... wbrew domysłom prasowany puder matujący w kamieniu. Wiele blogerek oceniało go jego mało widoczny bronzer, ale to nie jest bronzer. 😁 Coś co mnie zauroczyło to zapach tego produktu. Nie potrafię określić z czym mi się on kojarzy, ale jest bardzo przyjemny i nie za intensywny. Warto wspomnieć , że paletka jest wyposażona w lusterko i nie jest to kolejne niepotrzebne lusterko, tak jak jest to w przypadku na przykład róży do policzków, które są tak małe, że nikt ich nie używa. Opakowanie jest zaskakująco porządnie wykonane oraz jest poręczne w użytkowaniu. Teraz może wreszcie coś o kolorach. Prasowany puder jest w neutralnym kremowym kolorze, zapewne nie zastąpi mojego pudru matującego, ale w celu poprawienia makijażu lub w podróży zapewne się świetnie sprawdzi. Rozświetlacz ma dość chłodny błysk, ale dzięki temu sprawdza się nakładany na szczyt kości policzkowej, przy łuku brwiowym oraz w kąciku oczu. Róż jest w ciepłym odcieniu, coś pomiędzy morelowym a malinowym kolorem, ma w sobie złoty połysk co jest przepięknym efektem na policzkach. Wszystkie kolory są dobrze napigmentowane. Możecie też wybrać wersję kolorystyczną dark, z ciemniejszym sprasowanym pudrem, który zapewne już lepiej posłuży jako bronzer niż puder. Uwielbiam, polecam 💗 Nie używam bronzera za często, może jeszcze się nie przyzwyczaiłam do jego używania, ale jeśli już to się zdarzy to stawiam na puder brązujący z Bell Hypoallergenic w kolorze Jest bardzo wydajny i ma delikatny kolor. Oprócz brązowienia matuje i zawiera estry oleju jojoba, który zapewnia uczucie gładkości i nawilżenia. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Nie mam tego produktu na zdjęciu, ponieważ niedawno mi się skończył, ale polecam też rozświetlacz z Lovely do twarzy w ciepłym odcieniu. Jego kolor jest cudny i w lecie podkreśla naturalną opaleniznę. Nie powiem czy był wydajny, ponieważ używałam go bardzo często jako cień do powiek w kącie powieki. Bardzo lekkie opakowanie nie dodaje ciężaru kosmetyczce. Jest tani, a to na prawdę dobry kosmetyk. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 5. CIENIE: To mój must have w kosmetyczce - cień do powiek w kremie Maybelline Color Tattoo 24h. Mam swoje dwa ulubione kolory tego produktu - nr 35 On and on Bronze oraz nr 91 Crème de Rose. Pierwszy kolor to metaliczny brązowy odcień, można nim bardzo ładnie wymodelować całą powiekę nakładając go więcej w zagłębieniu powieki przy zewnętrznej stronie. Drugi kolor to delikatny, kremowy róż, który można używać samego jako cień lub jako bazę pod resztę makijażu. Na nim cienie trzymają się bardzo dobrze, nie ścierają się, a nawet lepiej rysuje się kreskę eyelinerem. W letnie dni, gdy nie lubię mieć dużo makijażu na sobie sprawdza się idealnie. Jedyny minus to ciężkie opakowanie, czego nie lubię gdy zabieram go ze sobą w podróż. Teraz pora na cienie do powiek w tradycyjnej formie. Paleta cieni do oczu z Wibo, Go Nude Smoky Edition jak głosi jej nazwa jest stworzony do makijażu smoky eyes. Zawiera 12 kolorów cieni od klasycznego czarnego, przez fioletowe, grafitowe, aż do naturalnych ciepło-brązowych. Cienie w tym zestawie sprawdzą się do codziennego makijażu oraz na wieczorne wyjście. Mamy tu metaliczne kolory jak i cztery matowe. Cienie są zaskakująco mocno napigmentowane jak za taką cenę. Nie wiem jakie one są dla zawodowej makijażystki, ale jak dla mnie są bardzo dobre. Opakowanie jest metalowe i bardzo masywne, zawiera duże lusterko ulokowane pod wieczkiem. W zestawie jest dołączony pędzelek z naturalnego włosia o dwóch końcówkach - małe i precyzyjne oraz szersze do uzyskania efektu przydymionego oka. Pędzelek wygląda bardzo elegancko, jest mięciutki i dobrze się nim nakłada cienie, ale niestety wypadają z niego włoski. Produkt kosztuje ok. 40 zł, więc jeśli jesteście chętne do zakupu polecam skorzystać z promocji -49% lub -55%. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Na ostatnim zdjęciu prezentuje wszystkie kolory paletki. Z trochę niższej półki cenowej mam takie poczwórne paletki cieni, które też są dobrej jakości. To Miss Sporty, Studio Colour Quattro Eye shadow w wariancie 408 Smoky Rose oraz Quatro Eyeshadow z Eveline o numerze 04. Obie nadają się do wykonania pełnego codziennego makijażu. Są bardzo poręczne i nie zajmują dużo miejsca w kosmetyczce. Widzę, że na stronie internetowej Rossmanna nie ma tego wariantu kolorów paletki Miss Sporty, ale jest podobny Sunny Smoky, ale z kolorem czarnym. Moja paletka jest trochę delikatniejsza, bo najciemniejszy kolor to brąz, a pozostałe to złoty, jasny brąz, morelowy róż oraz perłowy, pudrowy róż. Wstawiam, więc tu link do tej podobnej paletki w sklepie internetowym Rossmann. W niej te dwa cienie po lewej stronie wydają się identyczne, a zamiast morelowego jest złocista brzoskwinka. Ku mojemu zdziwieniu w sklepie internetowym również nie ma tych kolorów paletki Eveline, ale możliwe, że to tylko w sklepie internetowym. Jest za to bardzo podobna paletka, ale jaśniejsza - (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 6. KREDKA DO OCZU, EYELINER: Miss Sporty, Studio Lash Designer GEL 24h to według producenta długotrwały żelowy eyeliner. W rzeczywistości to ładne nazwana miękka kredka do oczu. Jest wysuwana, więc nie trzeba jej temperować. Wiążę się to z tym, że nie będzie też cieńsza niż jest. Można nią uzyskać efekt przydymionej kreski. Łatwo się rozmazuje, ale jeśli nie będziemy łzawić, dotykać oka to pozostanie nienaruszona. Ja mam kolor 001 Black i 004 Blue, który jest bardziej granatowy niż niebieski. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Wstawiam zdjęcie kredki ze strony Rossmanna, ponieważ mi już się starły napisy, co widać na powyższym zdjęciu. A to moje eyelinery. Pierwszy z lewej to tani klasyka, wodoodporny eyeliner w pędzelku z Wibo. Je wodoodporność działa zwłaszcza na początku jego życia w naszej kosmetyczce, gdy jest jeszcze świeży i rzadki. Później z tym może być różnie. Jest dobry dla początkujących, ja nauczyłam się na nim używać eyelinerów, a później zużyłam jeszcze wiele opakowań tego produktu. Wygodnie go się używa, jest lekki i niedrogi. Gdy zaczyna się obkruszać na oku to znak, że już robi się stary, ale do tego czasu posłuży kilka dobrych też dostępny w innych kolorach jako niewodoodporny eyeliner, ja biorę ten, bo bo starciu się napisów zostaje mi chociaż niebieskie opakowanie. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Drugi produkt z lewej to wodoodporny eyeliner w pisaku z Rimmel, Scandaleyes Micro Precision. Eyelinery w pisaku mają swoje zwolenniczki, ja do nich nie należę, ponieważ takie produkty mają mniejszą pojemność (1,1 ml, a jego poprzednik ma 4ml za trzykrotnie niższą cenę) i szybciej wysychają. Swój mam od roku i jeśli miałabym używać go prostopadle do oka to dawno powiedziałabym, że zasechł. Używam go jak pędzel, pod kątem, ponieważ po bokach jest jeszcze tusz. Polecam go dlatego, że trzyma się bardzo długo i się nie rozmazuje. Uważam, że mógłby być tańszy skoro tak szybko wysycha. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Mam go od niedawna, ale szczerze polecam. Eyeliner w słoiczku z Maybelline, Lasting Drama w kolorze czarnym. Pojemniczek mieści w sobie 5 ml eyelinera. Kolor jest intensywny, a aplikacja łatwa i precyzyjna dzięki pędzelkowi, który jest w zestawie. Pędzelek z jednej strony umożliwia stworzenie cieniutkiej linni, a z drugiej grubszej i o roztartej granicy. Jego trwałość jest zadowalająca, ponieważ trzyma się cały dzień na oku. Producent zapewnia, że jest testowany pod kontrolą dermatologiczną i oftalmologiczną, więc jest odpowiedni do oczu wrażliwych i dla osób noszących szkła kontaktowe. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 7. TUSZ DO RZĘS: Oto dwie moje propozycje - absolutna klasyka, żółty tusz z Lovely, czyli Pump Up, Curling Mascara oraz tusz, który używam po raz pierwszy - Pump Up, Booster Mascara z Miss Sporty. Pierwszy tusz podkręca i unosi rzęsy. Nie skleja ich i ma silikonową szczoteczkę. Ma 8 ml i jest dość dobrej jakości w porównaniu do ceny. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Drugi tusz zwiększa objętość rzęs, pogrubiając je i podnosząc. Jest kontrolowany okulistycznie. Jeśli wierzyć opakowaniu, tusz zwiększa 15 krotnie objętość. Zwiększa na pewno, ale 15 razy to przesada. Ma ogromną, klasyczną szczoteczkę, nie wybrudziłam nią powieki, a rzęsy miałam bardzo pogrubione i bez grudek. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 8. BALSAM DO UST: Uwielbiam balsamy do ust, mam ich po kilka w każdej torebce czy kieszeni kurtki. Mam też takie, które lubię używać podczas poszczególnych pór roku. Wysuwane oraz odkręcane pomadki są dobre kiedy jesteśmy na dworze, szczególnie podczas zimny, gdy zawsze mamy rękawiczki na dłoniach. Najwięcej do wyboru mamy z firmy Nivea. Z tej firmy możemy też wybrać balsam dla swojego faceta (nie dającą koloru ustom, jedynie nawilżającą) oraz pomadki dbające o usta i nadające im subtelny kolor, znajdzie się coś również dla zwolenniczek perłowych ust. (link do pomadek Nivea w sklepie internetowym Rossmann) Z produktów do odkręcania dobra jest też nowość, która dopiero niedawno trafiła do naszych sieciówek, to słynny balsam do ust firmy EOS. Ja mam malinowy. Ma swoje fanki oraz przeciwniczki. Ja lubię jego wygląd, łatwy sposób aplikacji, słodki zapach oraz tą gładką warstewkę, którą pozostawia na ustach. Jeśli jeszcze ich nie używałyście to teraz jest dobra okazja, bo w takiej cenie nie kupicie jej nigdzie. (link do pomadek EOS w sklepie internetowym Rossmann) Kolejny odkręcany balsam to słynny za oceanem Carmex truskawkowy. On pachnie już przez opakowanie! Uwielbiam też wiśniowy. Pachnie tak pięknie, że używając go wszyscy pytają co to jest. Po użyciu czuje się przyjemne mrowienie, a usta błyszczą się jak po użyciu błyszczyku. Zawiera filtr SPF 15. Te wszystkie cechy powodują, że uwielbiam go używać w wakacje. W zimnie zamarza i z trudem wyciśniemy go z opakowania. Jest też dostępny w plastikowym słoiczku z metalową zakrętką, ale trzeba go nakładać palcem na usta. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Teraz coś co zawsze mam z zapasie od czasu, gdy tylko pojawiło się to na rynku, czyli masełka do ust w metalowych słoiczkach. Lip Butter czyli masełka z Nivea to już moja klasyka. Wydaje się dużo bardziej odżywcze niż zwykłe pomadki. Nie zostawia koloru na ustach, ale gdy moje usta potrzebowały więcej nawilżenia zdarzało mi się mieć blade usta. Jest niesamowicie wydajny, więc dobrze się zastanówcie na jaki wariant zapachowy macie teraz ochotę, bo będzie go używać przez jakiś rok lub dłużej. Jeśli nie lubicie, gdy ściera się Wam ich opakowanie i nie widać już na nich karmelu, kokosa czy malinki to mam na to radę: pomalujcie świeżo kupione opakowanie bezbarwnym lakierem do paznokci. (link do masełek z Nivea w sklepie internetowym Rossmann) Pierwszy raz używam balsamu do ust z Vaseline, Cocca Butter. Na zdjęciu jest nieotwierany, bo mam drugi otwarty. Otwierając go pomyślałam, że się zawiodę, ponieważ jest przezroczysty, a nie biały jak balsam z Nivea. Ku mojemu zdziwieniu usta po nim wydają się być bardziej odżywione i gładkie, długo pozostaje na ustach, a kakaowy zapach jest bardzo przyjemny. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) I na koniec coś czego nie mam na zdjęciu, coś co pomaga zawsze gdy mam spierzchnięte usta, czyli balsam do ust z Neutrogeny, który zapewnia sześciogodzinną ochronę. Bez zapachu, o delikatnym słodkim zapachu (i smaku). Wyciskany z tubki z zakrętką, w zimie często ratuje moje usta. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 9. SZMINKA, POMADKA: Moja ulubiona szminka, której zużywam już drugie opakowanie to Rimmel, Lasting Finish w kolorze numer 103. Szminki zwykle nie mają zapachu lub mają taki okropny, a ta pachnie owocowo! Moja jest w klasycznym, różowym kolorze. Pozostawia bardzo gładkie usta, aż czasami zapominam, że mam na sobie szminkę, a nie balsam do ust. Teraz chyba już w Rossmannie nie ma tych w czerwonym opakowaniu, ale z tej serii są czarne - link do szminek Rimmel Lasting Finish w sklepie internetowym Rossmann. Kolejna pomadka to poprzedniczka obecnej serii pomadek nawilżających z Wibo, Glossy. Moja pomadka nazywa się Eliksir numer 06 i nadaje ustom naturalny różowy odcień, ale ich nie wysusza. Są błyszczące, ale takie nawilżone, że szok 😉(link do odpowiednika opisywanej pomadki) Moja ostatnia propozycja to pomadka (balsam) z Maybelline, Baby Lips Electro, w kolorze Pink Shock. Celowo nie zamieściłam jej obok balsamów z Nivea, bo dla mnie to bardziej pomadka. Lubię ją za to, że mogę bez lusterka ładnie pomalować sobie usta. Jest półprzezroczysta o delikatnym kolorze, ale jeśli chodzi o odżywienie, nawilżenie to jest słaba. A i moja ma zapach malinowej gumy mamby! I to wynagradza wszystko 😀💖 (link do balsamów Baby Lips Maybelline w sklepie internetowym Rossmann) 10. KOSMETYKI DO PAZNOKCI: Na koniec zostawiłam rzeczy do paznokci. Od długiego czasu noszę hybrydy na paznokciach, które sama robię, więc staram się nie kupować kolejnych tradycyjnych lakierów, które niepotrzebnie mi zaschną, gdy nie będę ich używać. Jak już pisałam wcześniej w tym poście, mam różne zastosowania bezbarwnego lakieru do paznokci- również do ochrony przed zdrapaniem złotej farby biżuterii z sieciówek. Na pierwszy ogień bezbarwny lakier z Miss Sporty, 3D Gel Effect, Long Lasting Top Coat. Ten lakier długo pozostaje na paznokciach i na prawdę nadaje im blask i gładkość hybryd! (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) Drugi produkt do balsam do skórek z Sally Hansen. Ma on przepiękny ogórkowy zapach i pięknie wygląda. Skórki są po nim gładkie, nawilżone i da się je łatwo odsunąć po jego wchłonięciu. Zawiera ekstrakt z białej herbaty i ogórka. (link do tego produktu w sklepie internetowym Rossmann) 💙💙💙 Zapraszam do komentowania i subskrybowania mojego bloga. Podzielcie się czy też macie podobnych Rossmanowych ulubieńców i czy już skorzystałyście z promocji! 💙💙💙
a14jN. 6qmzuh9qdw.pages.dev/466qmzuh9qdw.pages.dev/776qmzuh9qdw.pages.dev/636qmzuh9qdw.pages.dev/276qmzuh9qdw.pages.dev/766qmzuh9qdw.pages.dev/26qmzuh9qdw.pages.dev/396qmzuh9qdw.pages.dev/88
rossmann 55 co kupic