W pierwszej kolejności stosuje się chemioterapię, często w połączeniu z immunoterapią. Przeszczepienie szpiku rozważa się przede wszystkim w przypadku osób młodych, z niekorzystnymi czynnikami ryzyka warunkującymi oporność na leczenie. Coraz większą popularnością i dużą skutecznością w leczeniu przewlekłej białaczki
Wirusowe Zapalenie Wątroby w skali globalnej odpowiada za śmierć 1,34 mln osób rocznie. W 2016 r. WHO przyjęło globalną strategię dotyczącą WZW obejmującą wyeliminowanie WZW typu B i C do 2030 r. Podpisały ją aż 194 rządy, w tym Polska. Dokument zawiera szereg celów związanych z profilaktyką i leczeniem WZW, których realizacja spowoduje zmniejszenie rocznej liczby zgonów o 65 proc. oraz podniesie wyleczalność do 80 proc, ratując do 2030 roku aż 7,1 miliona osób na całym świecie. Strategia zakłada szczepienie 90 proc. noworodków przeciwko WZW typu B od razu po urodzeniu, badanie 100 proc. oddanej krwi, zapewnienie bezpieczeństwa 90 proc. wkłuć, zwiększenie świadomości choroby i objęcie leczeniem 80 proc zakażonych. Kto jest zagrożony? Wirusowe zapalenie wątroby typu C jest przewlekłą chorobą wątroby wywołaną przez wirus HCV. U części pacjentów, po wielu latach trwania, może doprowadzić do całkowitego zniszczenia tego narządu: marskości, niewydolności wątroby, wreszcie do raka wątrobowokomórkowego. Szacuje się, że w Polsce wirusem HCV zakażonych jest około 165 tys. osób, jednak dotychczas zdiagnozowanych zostało tylko ok. 60 tys. z nich. To oznacza, że wiele osób może nie być świadomych zakażenia. – Naszym celem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa o znaczeniu wykrywania wirusowego zapalenia wątroby. Przede wszystkim mówimy o WZW typu C, ponieważ jest ono wyleczalne oraz o WZW typu B, ponieważ są leki, które pozwalają zahamować tę chorobę na wiele lat – mówi prof. Magdalena Durlik, Kierownik Kliniki Medycyny Transplantacyjnej, Nefrologii i Chorób Wewnętrznych Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. To ważne, ponieważ – jak podkreśla profesor – WZW typu C przebiega w sposób bezobjawowy i możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że jesteśmy zakażeni wirusem HCV. Możemy również nie mieć objawów wątrobowych, albo mieć zupełnie inne objawy, np. ze strony innych narządów lub tzw. syndrom przewlekłego zmęczenia. – Wykrycie wirusa i podjęcie odpowiedniej terapii zapobiega rozwojowi kolejnych etapów zapalenia, które nieleczone zwykle trwa od kilku do kilkunastu lat i często kończy się niepomyślnie – dodaje prof. Durlik. Do zakażenia wirusem może dojść, gdy do krwiobiegu zdrowej osoby dostanie się krew osoby zakażonej HCV. Na zakażenie wirusem mogą być narażone osoby, które kiedykolwiek poddawały się zabiegom medycznym lub niemedycznym z użyciem niesterylnego sprzętu, jak: operacje, zabiegi endoskopowe, stomatologiczne czy zabiegi kosmetyczne jak: manicure, tatuaż czy akupunktura, podczas których doszło do naruszenia ciągłości tkanek (uszkodzenie skóry). W grupie ryzyka znajdują się również osoby, które przed 1992 r. były hospitalizowane lub otrzymywały w tym czasie transfuzje krwi i preparatów krwiopochodnych. Przed zakażeniem wirusem HCV nie można ochronić się szczepionką. Skuteczne leczenie jest już dostępne Od kilku lat na świecie są dostępne leki przeciwwirusowe tzw. DAA (Direct Acting Antivirals). Dzięki nim dzisiaj możliwe jest pozbycie się wirusa HCV z organizmu. Dają one skuteczność leczenia do 100 proc. przy wysokim profilu bezpieczeństwa, znikomych skutkach ubocznych oraz krótkiej, bo trwającej tylko trzy miesiące terapii. W przeciwieństwie do terapii dostępnych jeszcze kilka lat wcześniej, eksperci uznają tę zmianę za rewolucję w leczeniu HCV. Od 2015 r. nowe terapie dostępne są również w Polsce w ramach programu lekowego NFZ „Leczenie przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C terapią bezinterferonową”. Skuteczność leków oraz możliwość wyleczenia w ramach refundacji dała narzędzia lekarzom do wprowadzenia scenariusza eliminacji (eradykacji) wirusa HCV w Polsce. Dodatkowo wraz z programem wprowadzono możliwość przeprowadzania elastografii – nieinwazyjnego badania wątroby będącego alternatywą dla biopsji. Trzeba zwiększyć wykrywalność HCV Chociaż w Polsce istnieją rozwiązania umożliwiające wyleczenie chorych zakażonych wirusem HCV, to brakuje narzędzi, które pozwoliłyby na systemowe wyłapywanie tych osób, które według określonych kryteriów są w podwyższonej grupie ryzyka nosicielstwa wirusa – zwracają uwagę specjaliści. To, czy dana osoba znajduje się w takiej grupie, mógłby określić lekarz POZ. Stąd inicjatywa Koalicji Hepatologicznej oraz Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego, by wystąpić do Ministra Zdrowia z koncepcją wprowadzenia możliwości przeprowadzania bezpłatnych badań anty-HCV na poziomie POZ. Pomysł ten otrzymał już pozytywną opinię AOTMiT (Agencji Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji). Obecnie oczekuje na decyzję Ministra Zdrowia. – Polska jest w ogonie Europy, jeśli chodzi o wykrywalność wirusa HCV. Tylko 22 proc. osób zakażonych wirusem HCV jest tego świadoma, najczęściej są to osoby dializowane lub dawcy narządów. Na przykład wykrywalność wirusa w Finlandii sięga 70 proc. – mówi Barbara Pepke, Prezes Fundacji „Gwiazda Nadziei”, zajmującej się edukacją, profilaktyką oraz pomocą osobom z chorobami wątroby. – Jesteśmy na dobrej drodze do wyeliminowania HCV, biorąc pod uwagę możliwości leczenia WZW typu C w Polsce oraz dostępność do najnowszych terapii w ramach refundacji. Jedyne, czego nam brakuje, to systemowe wykrywanie wirusa – podsumowuje Barbara Pepke. Kampania informacyjna na temat zapobiegania, wykrywania i leczenia wirusowego zapalenia wątroby – zarówno typu B jak i C, będzie prowadzona w ramach Światowego Dnia Wirusowego Zapalenia Wątroby, który co roku obchodzony jest 28 lipca. W tym roku kampanii przyświeca hasło „Find the Missing Millions – Odnajdźmy zaginione miliony”. Za organizację kampanii w Polsce odpowiada Fundacja „Gwiazda Nadziei” .
Jakie symptomy daje WZW. Do najbardziej charakterystycznych objawów wirusowego zapalenia wątroby należą: osłabienie organizmu i uczucie zmęczenia, ból i powiększenie obwodu brzucha, utrata apetytu, zmniejszenie masy ciała, zażółcenie skóry.
Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online O najnowszych osiągnięciach w terapii WZW C i innych schorzeń wątroby mówili naukowcy i lekarze klinicyści na 46. dorocznym kongresie Europejskiego Towarzystwa Badań nad Wątrobą (EASL), które odbyło się w dniach 30 marca - 3 kwietnia w Berlinie. W niedalekiej przyszłości nasz arsenał leków przeciw wirusowi HCV, wywołującemu WZW C, wzbogaci się o telaprewir i boceprewir. Badania potwierdziły, że znacznie zwiększają one skuteczność obecnie dostępnej terapii u tych pacjentów, u których daje ona najsłabsze efekty. Leki te jeszcze w tym roku zostaną zarejestrowane w USA i w Europie - powiedział PAP prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Duże nadzieje wiąże się z interferonem lambda (IFN-lambda), który - jeśli przyszłe badania potwierdzą jego skuteczność - może stać się bezpieczniejszą alternatywą dla pegylowanego interferonu alfa, obecnego standardu w terapii WZW C. W pracach nad lekiem o nazwie alisporiwir, należącym do zupełnie nowej grupy leków anty-HCV, uczestniczą bardzo aktywnie polscy naukowcy. Ich wyniki okazały się być tak obiecujące, że kierujący badaniami prof. Flisiak został poproszony o wykład na ten temat podczas sesji otwierającej kongres. ZAMIAST DWÓCH - TRZY LEKI WZW C jest chorobą zakaźną wywoływaną przez wirusa HCV, który przenosi się z człowieka na człowieka, głównie przez kontakt z zakażoną krwią, a rzadziej - ze śliną, nasieniem, śluzem w pochwie. Najczęściej do zakażeń dochodzi w placówkach służby zdrowia, w trakcie zabiegów medycznych, jak zastrzyki czy pobieranie krwi, ale jesteśmy na nie narażeni również podczas zabiegów stomatologicznych, kolczykowania, tatuowania, u fryzjera, manikiurzystki, a nawet stosując maszynkę do golenia czy szczoteczkę do zębów osoby zakażonej. Ryzyko infekcji drogą seksualną badź przeniesienia wirusa z matki na noworodka jest stosunkowo małe. Na przewlekłą postać WZW C cierpi ok. 170 mln ludzi na świecie. Przeważnie rozwija się ona bezobjawowo, ale nieleczona po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach może doprowadzić do marskości i niewydolność wątroby lub do raka tego narządu. Szacuje się, że wirus HCV razem z wirusem zapalenia wątroby typu B (HBV) odpowiadają za 70-80 proc. przypadków marskości wątroby i za 80 proc. przypadków pierwotnego raka wątroby. WZW C jest w Europie główną przyczyną transplantacji tego narządu. W Polsce liczbę osób posiadających przeciwciała anty-HCV szacuje się na około 700 tys. Jak wynika z dużego badania epidemiologicznego (wśród 26 tys. osób) prezentowanego przez polskich badaczy podczas kongresu EASL, ponad 250 tys. Polaków powinno otrzymać jak najszybciej leczenie. Tymczasem aktualne finasowanie diagnostyki i terapii zakażeń HCV umożliwia leczenie mniej niż 5 tys. osób rocznie. Obecnie brak skutecznej szczepionki przeciw wirusowi HCV. Standardem w terapii WZW C jest pegylowany interferon alfa podawany w iniekcjach raz na tydzień w kombinacji z przeciwwirusową rybawiryną, którą zażywa się doustnie raz dziennie. Jednak, u osób zakażonych wirusem o tzw. genotypie 1 (tj. o specyficznym zestawie genów) skuteczność tych leków wynosi średnio 40 proc. Genotyp 1 jest najczęstszy wśród pacjentów rasy białej. Dotyczy to również Polski, gdzie w niektórych regionach zakażonych nim jest aż 80 proc. chorych na WZW C. Dwa nowe doustne leki, telaprewir i boceprewir, mogą znacznie poprawić efekty leczenia tych osób. Hamują one enzym wirusa o nazwie proteaza, bez której HCV nie może się namnażać w komórkach gospodarza. Dzięki dodaniu tych leków do standardowej terapii, jej skuteczność u pacjentów dotąd nieleczonych wzrosła do około 70 proc. Zdaniem prof. Flisiaka, jeszcze ważniejsze jest to, że leki te mają równie wysoką skuteczność u pacjentów, u których standardowa terapia dała niewystarczające efekty lub u których doszło do nawrotu choroby. Podczas kongresu EASL udokumentowano to w badaniach nad telaprewirem - powiedział specjalista. Przedstawione w Berlinie wyniki badania REALIZE prowadzonego w grupie 662 pacjentów z genotypem 1 wykazały, że lek ten daje też dobre efekty u chorych, którzy nigdy nie zareagowali na standardową terapię (tzw. null responders). Gdy dodano do niej telaprewir, odsetek wyleczeń wyniósł 29-33 proc. - zależnie od zastosowanego schematu terapii, natomiast w grupie kontrolnej skuteczność wyniosła tylko 5 proc. Za wyleczenie uznaje się stan, w którym we krwi pacjenta nie wykrywa się cząstek wirusa w pół roku po zakończeniu terapii. To pierwszy lek, którego skuteczność w tej najtrudniejszej grupie chorych potwierdziły zaawansowane badania, podkreślali naukowcy obecnie na kongresie. Dzięki takim postępom w leczeniu WZW C można będzie znacznie zredukować groźne skutki tej choroby - podsumował biorący udział w badaniach REALIZE prof. Stefan Zeuzem ze Szpitala Uniwersytetu J. W. Goethego we Frankfurcie. Zdaniem prof. Flisiaka, wyniki te wskazują, że najbliższą przyszłością w leczeniu WZW C jest tzw. terapia trójlekowa. Nie ulega wątpliwości, że w najbliższych latach cały czas konieczne będzie stosowanie interferonu w skojarzeniu z rybawiryną. Ale dodanie do nich któregoś z najnowszych leków znacznie zwiększy efekty terapii - zaznaczył badacz. Jak przypomniał, wraz z zarejestrowaniem telaprewiru i boceprewiru przez Europejska Agencję Medyczną (EMA) będą one teoretyczne dostępne również w Polsce, ale ze względu na wysoką cenę mało który pacjent będzie je mógł nabyć na własny koszt. Zanim leki te będą u nas refundowane upłyną co najmniej dwa lata. Najlepiej by było gdyby wszyscy mogli otrzymać terapię trójlekową, ale ze względów finansowych konieczne będą ograniczenia, dlatego na pewno w pierwszej kolejności powinni dostać ją ci, którzy nie odpowiedzieli na terapię standardową - wyjaśnił prof. Flisiak. Z badań wynika poza tym, że dzięki nowym lekom u znacznej części pacjentów można będzie skrócić terapię. Jest to ważne zwłaszcza dla chorych zakażonych genotypem 1 HCV, u których leczenie interferonem alfa trwa obecnie 48 tygodni, czyli około roku, jest drogie i często źle tolerowane. A NAWET CZTERY Inhibitory proteazy należą do leków przeciwwirusowych, które działają bezpośrednio na wirusa (tzw. direct acting antivirals - DAA) - na jego powielanie się i namnażanie w organizmie ludzkim. Obecnie trwają badania nad innymi lekami z tej klasy. Są to inhibitory enzymu o nazwie polimeraza NS3, który kontroluje powielanie się materiału genetycznego wirusa HCV oraz inhibitory kompleksu replikacyjnego wirusa NS5A, który odgrywa podobną rolę. Pierwszym lekiem z grupy inhibitorów kompleksu NS5A jest lek oznaczony na razie symbolem BMS-790052. Badania na grupce 48 nigdy wcześniej nieleczonych pacjentów zakażonych genotypem 1 HCV wykazały, że dodanie tego leku (w dawce 10 mg) do standardowej terapii zwiększyło jej skuteczność z 25 proc. do 92 proc. Jak podkreślił na spotkaniu prasowym dr Stanislas Pol z Uniwersytetu Paryskiego im. Kartezjusza (Universite Paris V), zaletą inhibitorów kompleksu NS5A jest to, że działają też na inne genotypy wirusa HCV (w tym genotyp 2, 3, 4). Bardzo obiecująco zapowiadają się prace sugerujące, że w dalszej perspektywie skuteczność terapii WZW C (zwłaszcza u pacjentów, u których standardowe leczenie daje najgorsze efekty) można będzie zwiększyć poprzez zastosowanie kombinacji 4 leków. W badaniu na 21 pacjentach zakażonych genotypem 1 wirusa HCV, którzy w ogóle nie zareagowali na standardową terapię (null-responders) uzyskano 100 proc. wyleczeń dzięki zastosowaniu czterech leków - pegylowanego interferonu-alfa i rybawiryny oraz inhibitora polimerazy NS3 (BMS-650032) i inhibitora kompleksu NS5A (BMS-790052). Prace te, choć bardzo obiecujące, znajdują się jednak na bardzo wczesnym etapie. NOWA TAKTYKA Prof. Flisiak uważa, że istotne miejsce w terapii będzie mieć alisporiwir (znany także jako Debio-025). To pierwszy preparat z zupełnie nowej klasy leków przeciwwirusowych, określanych z j. ang. jako host targeting antivirals. W przeciwieństwie do leków, które działają bezpośrednio na wirusa, preparaty z tej grupy hamują jego namnażanie się poprzez blokowanie białek obecnych w organizmie człowieka. Alisporiwir blokuje tzw. cyklofilinę A, białko regulujące powstawanie nowych cząstek wirusa w ludzkich komórkach. W grupie nigdy wcześniej nieleczonych pacjentów zakażonych genotypem 1 HCV uzyskano 76 proc. wyleczeń po dodaniu tego leku do standardowej terapii, podczas gdy w grupie kontrolnej odsetek ten wyniósł 55 proc. W naszych badaniach dowiedliśmy nie tylko wysokiej skuteczności leku, ale - co ważne - nie stwierdziliśmy pojawiania się opornych na niego szczepów HCV - podkreślił prof. Flisiak, który koordynował międzynarodowe badania nad alisporiwirem zarówno w fazie 1. jak i 2. Wynika to z faktu, że alisporiwir działając na ludzkie białko nie wywiera bezpośredniej presji na wirusa. Jego zdaniem, zastosowanie alisporiwiru w kombinacji z lekami o bezpośrednim działaniu przeciwwirusowym - tj. inhibitorami proteazy, polimerazy i kompleksu replikacyjnego NS5A - pozwoli w przyszłości uniknąć ryzyka pojawienia się wywoływanej przez nie oporności HCV. Ponadto, alisporiwir jest najbardziej zaawansowanym w badaniach lekiem aktywnym nie tylko wobec genotypu 1 HCV, ale także 2, 3 i 4, wobec których boceprewir i telaprewir są nieskuteczne. Badania kliniczne nad tym preparatem wkroczyły właśnie w trzecią, ostatnią fazę otwierającą drogę do rejestracji. MOŻE BYĆ BEZPIECZNIEJ Niezależnie od prac nad poprawą skuteczności leczenia WZW C trwają też badania nad lekiem, który może być bezpieczniejszą alternatywą dla pegylowanego interferonu-alfa. Nosi on nazwę interferon lambda. Jak przypomniał na spotkaniu prasowym Andrew Muir z Uniwersytetu Duke w Durham (Północna Karolina, USA) interferony to naturalne białka występujące w naszym organizmie, które biorą aktywny udział w zwalczaniu infekcji wirusowych. Receptory dla INF-alfa znajdują się na komórkach w różnych narządach i tkankach, w tym w mózgu, komórkach krwi i innych. Tym tłumaczy się występowanie działań ubocznych u stosujących go pacjentów, takich jak depresja, objawy grypopodobne (uogólniony ból, gorączka, dreszcze), bóle mięśni i kości oraz powikłania hematologiczne, np. anemia. Z ich powodu ok. 20 proc. chorych bądź przerywa standardową terapię, bądź wymaga zredukowania dawki IFN-alfa. Natomiast, receptory dla aktualnie testowanego IFN-lambda znajdują się niemal wyłącznie w wątrobie, dlatego teoretycznie powinien on mieć mniej działań niepożądanych - wyjaśnił Andrew Muir. Potwierdzają to dotychczasowe wyniki trwających nadal badań, którymi objęto grupę 526 nieleczonych wcześniej pacjentów z WZW C. Po 12 tygodniach terapii, u pacjentów leczonych IFN-lambda znacznie rzadziej występowały objawy grypopodobne, bóle mięśni i kości czy powikłania hematologiczne. Nowy interferon dawał też lepsze efekty terapeutyczne, ale - zdaniem prof. Flisiaka - jego skuteczność musi potwierdzić dalsza obserwacja chorych uczestniczących w tym badaniu. Rezerwuary wirusa HCV znajdują się nie tylko w wątrobie, ale też w innych narządach. A ponieważ receptory IFN-lambda są ograniczone do wątroby rodzi się pytanie, czy będzie on tak samo skuteczny jak IFN-alfa. Aby na to odpowiedzieć musimy jeszcze poczekać co najmniej rok - zaznaczył badacz. Joanna Morga (PAP) zdrowie Zapalenie wątroby - objawy i leczenie WZW typu A i B. Jakie są znaki ostrzegawcze? Zapalenie wątroby to stan zapalny, który najczęściej wywołuje obecność wirusów, alkohol czy nieprawidłowa dieta. Wyodrębniamy ostre i przewlekłe zapalenia... Kazimierz Janicki Plan: do 2030 r. całkowicie wyeliminować WZW typu C. W Polsce 120 tys. osób nie ma pojęcia, że choruje Do zakażenia wirusem HCV może dojść w bardzo wielu miejscach: u stomatologa, kosmetyczki, podczas wykonywania tatuażu, wirus przenosi się przez kontakt z zakażoną... Karolina Świdrak Wirusowe zapalenie wątroby - objawy, profilaktyka, czynniki ryzyka. WZW a nowotwory Wirusowe zapalenie wątroby to choroba narządu wywołana przez wirusy hepatotropowe i niehepatotropowe. WZW jest martwicą wątroby, która najczęściej jest... WZW typu C nadal zbiera żniwo Nie bez powodu nazywane jest cichym zabójcą. Działa podstępnie i w ukryciu, a jego objawy pojawiają się dopiero po kilkunastu latach od zakażenia. Tydzień... WZW A i WZW B - to musisz wiedzieć Te zakażenia dotykają miliony osób na całym świecie każdego roku. Wiele osób nie wie, jak łatwo można zarazić się tymi wirusami. Sprawdź, co trzeba wiedzieć o WZW... HBsAg – wykrywa zakażenie WZW typu B Obecnie powszechnie stosowanym badaniem, służącym wykryciu we wczesnej fazie zakażenia wirusem HBV, jest test antygenów powierzchniowych tego wirusa, czyli np.... Szczepienia na żółtaczkę - przeciw WZW typu A, żółtaczce typu C, skutki uboczne W Polsce obowiązkowe są szczepienia przeciwko żółtaczce, zwane potocznie jako szczepienia przeciwko WZW, czyli wirusowemu zapaleniu wątroby. Choć nie wszyscy o... Szczepienie przeciw WZW B - kiedy należy się zaszczepić? Szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B) jest standardową i obowiązkową szczepionką zalecaną wszystkim noworodkom i dzieciom do 18 roku życia.... Marlena Kostyńska Powrót krztuśca, kiły i różyczki Czy na groźne choroby zakaźne choruje coraz więcej z nas czy coraz mniej? Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH) ma już... Iwona Dudzik | Onet. Aż 80 proc. zakażonych HCV nawet o tym nie wie. Zrób badania i nie daj się chorobie Mimo że w Polsce 200 tys. osób wymaga leczenia zakażenia wirusem HCV, to leczonych jest zaledwie 40 tys. Pozostali zakażeni nie wiedzą, że żyją z wirusem, który... as blematykę WZW typu C w kontekście dwóch innych chorób – WZW typu B oraz zakażeń HIV, pomimo różnic zarówno w drogach zakażeń, jak imożliwości szczepień czy leczenia. Głównym celem jest wskazanie zmieniających się tren-dów epidemiologicznych tych chorób oraz strategii ich rozpoznawania, lecze-nia i finansowania w Polsce. ten tekst przeczytasz w 4 minuty Nie bez powodu nazywane jest cichym zabójcą. Działa podstępnie i w ukryciu, a jego objawy pojawiają się dopiero po kilkunastu latach od zakażenia. Tydzień Świadomości o Wirusowym Zapaleniu Wątroby typu C to idealny moment, żeby zadbać o siebie i bliskich. Wystarczy kwadrans, żeby przekonać się, czy jesteś wolny od wirusa… Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Nie tylko COVID-19 Wykryte zakażenie to uratowane życie I ty, i ja Nie tylko COVID-19 Światowi eksperci zgodnie podkreślają: koronawirus nie sprawił, że inne choroby zniknęły. W dobie pandemii COVID-19, wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW typu C) to nadal poważne zagrożenie. Szacuje się, że w Polsce zakażenie HCV (ang. Hepatitis C Virus) dotyczy szacunkowo 150 000 osób*, z czego ponad 80 proc.** z nich nie jest świadomych zakażenia. Jak to możliwe? Naszą czujność usypia utajony przebieg choroby – u około 80 proc. zakażonych objawy choroby nie występują. Natomiast u reszty są one niespecyficzne i często nie kojarzone z zakażeniem – najczęstsze z nich to ogólne osłabienie, bóle stawów, bolesne skurcze mięśni, świąd skóry, utrata apetytu, nudności i nadmierna senność. "Tykającej w ukryciu bomby" nie wolno jednak bagatelizować - konsekwencje nieleczonej choroby mogą być tragiczne - wirus HCV (hepatitis C) niszczy naszą wątrobę, prowadząc do jej marskości, do raka wątrobowokomórkowego, a nawet do śmierci. Wagę zagrożenia WZW typu C już w 2016 roku dostrzegła Światowa Organizacja Zdrowia, przyjmując strategię (GHSS – Global Health Sector Strategy on Viral Hepatitis for 2016-2021), dzięki której każde państwo członkowskie jest zobowiązane do eliminacji WZW do 2030 roku. Na całym świecie realizowane są działania mające na celu zwiększenie ogólnej wiedzy na temat ryzyka zakażenia wirusem zapalenia wątroby, a także dostępu do leczenia. Wykryte zakażenie to uratowane życie W ramach Tygodnia Świadomości o Wirusowym Zapaleniu Wątroby typu C każdy z nas ma szansę przyłączyć się do globalnej strategii i zmienić statystkę umieralności. W końcu to profilaktyka jest najlepszym sposobem na wczesne wykrycie i skuteczną walkę z chorobą. Wystarczy przyjść do jednego z ponad 350 punktów pobrań ALAB laboratoria w całej Polsce i skorzystać z bezpłatnego testu anty-HCV, który sprawdzi, czy w naszym organizmie znajdują się przeciwciała wirusa. Badanie jest szybkie, bezpieczne i nie trzeba się do niego specjalnie przygotowywać - polega na nakłuciu opuszki palca i pobraniu 1-2 kropel krwi. Wynik testu anty-HCV znany jest już po kwadransie i co najważniejsze, jeśli okaże się dodatni ALAB laboratoria gwarantuje dalszą bezpłatną diagnostykę. Nie zapominajmy, że w leczeniu WZW typu C czas jest kluczowy. Im szybciej wykryjemy i zwalczymy HCV, tym mamy większą szansę na uniknięcie poważnych zdrowotnych konsekwencji. To, że na WZW typu C nie ma szczepionki nie znaczy, że jesteśmy bezbronni. Od 2015 r. roku w Polsce dostępne są leki, dzięki którym zakażenie HCV stało się jedyną wyleczalną przewlekłą chorobą zakaźną. To skuteczne narzędzie, które w medycynie określane jest mianem przełomu i bardzo dobry standard medyczny obowiązujących w wielu krajach. I ty, i ja Na koniec pamiętajmy: chociaż HCV przenosi się głównie przez krew, to czynniki ryzyka zakażenia HCV są różnorodne i występują powszechnie. Potencjalnie niebezpieczne są wszystkie zdarzenia, w trakcie których przerwana zostaje ciągłość skóry lub błon śluzowych (wstrzyknięcie, nakłucie, nacięcie). O ile w przeszłości do zakażeń dochodziło najczęściej w warunkach szpitalnych, o tyle dzisiaj transmisja HCV następuje przede wszystkim w związku z nieprzestrzeganiem ustalonych standardów sanitarno-higienicznych w następstwie niewiedzy czy zaniedbań. Do zakażenia może dojść zarówno podczas zabiegów medycznych (zastrzyki, pobranie krwi, zabiegi chirurgiczne, stomatologiczne), jak i podczas wizyty u fryzjera, w salonie kosmetycznym czy w studio tatuaży. Zakażenie HCV może przytrafić się także w warunkach domowych, jeśli członkowie rodziny używają wspólnych przyborów higienicznych takich jak: szczoteczka do zębów, maszynka do golenia czy inne ostre narzędzia kosmetyczne. To, że nie mamy objawów chorobowych nie musi oznaczać, że jesteśmy wolni od wirusa. Jedynym sposobem, żeby przekonać się, że HCV nas nie dotyczy to wykonanie prostego testu… ALAB Organizatorem Tygodnia Świadomości o Wirusowym Zapaleniu Wątroby typu C jest ALAB laboratoria, przy współpracy z AbbVie Polska. Patronat merytoryczny nad wydarzeniem objęło Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Szczegółowe informacje wraz z aktualnym wykazem wszystkich placówek, w których można skorzystać z bezpłatnego testu znajdują się na stronie Źródła *Rekomendacje Polskiej Grupy Ekspertów HCV dotyczące leczenia wirusowych zapaleń wątroby typu C w roku 2018; Waldemar Halota, Robert Flisiak, Jacek Juszczyk, Piotr Małkowski, Małgorzata Pawłowska, Krzysztof Simon, Krzysztof Tomasiewicz; Polska Grupa Ekspertów HCV, Hepatologia 2018; 18: 1-9. ** "Zapobieganie zakażeniom HCV" jako przykład zintegrowanych działań w zdrowiu publicznym na rzecz ograniczenia zakażeń krwiopochodnych w Polsce; Praca zbiorowa pod red.: Prof. dr hab. Mirosław J. Wysocki, Prof. dr hab. Andrzej Zieliński, Dr hab. Rafał Gierczyński; Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, Warszawa 2017. Partner publikacji WZW C wirusowe zapalenie wątroby typu C wirusowe zapalenie wątroby wątroba Zapalenie wątroby - objawy i leczenie WZW typu A i B. Jakie są znaki ostrzegawcze? Zapalenie wątroby to stan zapalny, który najczęściej wywołuje obecność wirusów, alkohol czy nieprawidłowa dieta. Wyodrębniamy ostre i przewlekłe zapalenia... Plan: do 2030 r. całkowicie wyeliminować WZW typu C. W Polsce 120 tys. osób nie ma pojęcia, że choruje Do zakażenia wirusem HCV może dojść w bardzo wielu miejscach: u stomatologa, kosmetyczki, podczas wykonywania tatuażu, wirus przenosi się przez kontakt z zakażoną... Karolina Świdrak Wirusowe zapalenie wątroby - objawy, profilaktyka, czynniki ryzyka. WZW a nowotwory Wirusowe zapalenie wątroby to choroba narządu wywołana przez wirusy hepatotropowe i niehepatotropowe. WZW jest martwicą wątroby, która najczęściej jest... WZW A i WZW B - to musisz wiedzieć Te zakażenia dotykają miliony osób na całym świecie każdego roku. Wiele osób nie wie, jak łatwo można zarazić się tymi wirusami. Sprawdź, co trzeba wiedzieć o WZW... HBsAg – wykrywa zakażenie WZW typu B Obecnie powszechnie stosowanym badaniem, służącym wykryciu we wczesnej fazie zakażenia wirusem HBV, jest test antygenów powierzchniowych tego wirusa, czyli np.... Szczepienia na żółtaczkę - przeciw WZW typu A, żółtaczce typu C, skutki uboczne W Polsce obowiązkowe są szczepienia przeciwko żółtaczce, zwane potocznie jako szczepienia przeciwko WZW, czyli wirusowemu zapaleniu wątroby. Choć nie wszyscy o... Szczepienie przeciw WZW B - kiedy należy się zaszczepić? Szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B) jest standardową i obowiązkową szczepionką zalecaną wszystkim noworodkom i dzieciom do 18 roku życia.... Marlena Kostyńska Powrót krztuśca, kiły i różyczki Czy na groźne choroby zakaźne choruje coraz więcej z nas czy coraz mniej? Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH) ma już... Iwona Dudzik | Onet. Aż 80 proc. zakażonych HCV nawet o tym nie wie. Zrób badania i nie daj się chorobie Mimo że w Polsce 200 tys. osób wymaga leczenia zakażenia wirusem HCV, to leczonych jest zaledwie 40 tys. Pozostali zakażeni nie wiedzą, że żyją z wirusem, który... as 80 proc. nosicieli nie wie o zakażeniu. Co trzeba wiedzieć o WZW? Można go "złapać" w szpitalu, salonie kosmetycznych bądź w laboratorium podczas pobierania krwi. Aż 80 procent nosicieli HCV w Polsce nie ma o tym pojęcia i... W Polsce szczepionki na WZW B występują jako: monowalentne (pojedyncze), skojarzone szczepionki przeciw WZW A i WZW B, wysokoskojarzone 6 w 1. Szczepienie przeciw WZW B wykonane zgodnie z harmonogramem zapewnia długotrwałą (ponad 20–letnią) oraz wysoce skuteczną ochronę przed ostrym i przewlekłym zapaleniem wątroby typu B.
Wirus HCV to główna przyczyna rozwoju groźnego wirusowego zapalenia wątroby typu C. To choroba, na którą zapada ponad 700 tysięcy osób w Polsce i nawet 170 milionów na całym świecie. Niestety, stosowane od 1990 roku leczenie WZW C interferonem dawało niewielką szansę na całkowite wyleczenie przewlekle chorych. Jednak nowe badania dają szansę na całkowite pokonanie wirusa HCV. spis treści 1. Przełom w hepatologii 2. Chorzy na WZW C w Polsce 1. Przełom w hepatologii Dotychczasowe leczenie interferonem dawało jedynie od 2 do 7% szans na całkowite wyleczenie chorego na wirusowe zapalenie wątroby typu C. Najnowsze badania pokazały, że zastosowanie w leczeniu leków bezinterferonowych daje niemal 100% szansę na wyleczenie. Polskie badanie Amber, potwierdzające skuteczność nowatorskiej terapii, zostało przeprowadzone na 159 osobach zaliczonych do grupy najcięższych przypadków WZW typu C w Polsce. Zobacz film: "#dziejesienazywo: Dlaczego warto robić screening?" Aż 44% spośród nich w ogóle nie zareagowało na wcześniej prowadzone leczenie. Tymczasem już po dobie od rozpoczęcia nowego leczenia dało się zauważyć poprawę ich stanu zdrowia. U 60% osób z badanej grupy po 4 tygodniach leczenia bezinterferonowego nie wykryto już obecności wirusa HCV we krwi. Po zakończeniu 12-tygodniowej terapii wszyscy pacjenci, którzy poddali się innowacyjnej metodzie leczenia, mogli cieszyć się niewykrywalnością chorobotwórczego wirusa. Według profesora Roberta Flisiaka, prezesa Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego, WZW typu C będzie pierwszą przewlekłą chorobą, którą będzie można wyleczyć u niemal wszystkich chorych. Co więcej, możliwe będzie nie tylko wyleczenie już zakażonych wirusem HCV, ale też pozbycie się potencjalnych źródeł zakażenia. Co ważne, leczenie bezinterferonowe nie wywołuje żadnych skutków ubocznych i można je stosować u pacjentów po przeszczepach. 2. Chorzy na WZW C w Polsce Chorzy na WZW C mogą liczyć na pomoc Narodowego Funduszu Zdrowia tylko podczas terapii interferonem. Nowoczesne metody leczenia zapalenia wątroby są w Polsce jak dotąd nierefundowane Niestety, każdy kij ma dwa końce. Nie wszyscy chorzy będą mogli doczekać się nowych leków, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia nie podjął się refundacji terapii bezinterferonowej. Inaczej jest w innych krajach Unii Europejskiej – takie terapie finansowane są w Wielkiej Brytanii, a nawet w Czechach i na Węgrzech. Polscy pacjenci wciąż leczeni są nierekomendowanymi w wielu krajach terapiami, ponieważ tylko te finansowane są przez NFZ. Tylko niektórzy pacjenci mogą skorzystać z nowatorskich terapii, po wcześniejszej kwalifikacji do programów terapeutycznych finansowanych przez NFZ. Z nowego leczenia mogą też skorzystać osoby, które zgodzą się na wzięcie udziału w badaniach klinicznych. Według ekspertów, chociaż nowe metody są dużo droższe od tych stosowanych dotychczas, to ich koszt nie może się równać z działaniem w postaci minimalizowania liczby osób zakażonych wirusem HCV. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przyszłości i w naszym kraju chorzy na WZW typu C będą mieli szansę skorzystać z metody, która pozwoli im żyć. Źródło: Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy

Infekcja wirusem powoduje rozwój stanu zapalnego wątroby, który może doprowadzić do uszkodzenia organu. Z racji tego, że wątroba jest ważnym narządem, gdyż odpowiada m.in. za metabolizm różnych substancji lub filtrację krwi, zaburzenia jej funkcjonowania generują problemy ogólnoustrojowe. Istnieje 5 głównych typów WZW: A, B, C

Wirusowe zapalenie wątroby typu C jest chorobą zakaźną spowodowaną przez wirusa HCV. Zakażenie HCV dotyczy około 2% populacji ludzkiej, a w Polsce zakażonych jest od 400 do 700 tysięcy osób. Wirus ten, po wniknięciu do komórek wątroby, wywołuje w niej zmiany zapalne i martwicze. Dlaczego badania są ważne? Późna diagnostyka – po ok. 10-20 latach od chwili zakażenia, nie daje gwarancji skuteczności leczenia WZW typu C u osób, u których doszło do rozwoju marskości wątroby (zwłóknienia i stłuszczenia jej komórek). U osób tych wzrasta ryzyko wystąpienia raka wątrobowokomórkowego, którego leczenie jest niestety zwykle nieskuteczne. Skutki terapii Standardem leczenia zapalenia wątroby typu C jest terapia skojarzona pegylowanym interferonem alfa i rybawiryną. Co to takiego? Interferon alfa wywiera działanie przeciwwirusowe. Polega ono na pobudzaniu układu odpornościowego do niszczenia wirusów i eliminacji zakażonych wirusem komórek. Rybawiryna działa również przeciwwirusowo, jak dotąd nie został jednak poznany mechanizm tego działania. Terapia nie pozostaje bez wpływu na samopoczucie pacjenta, przynosząc szereg działań niepożądanych, takich jak: uczucie zmęczenia, smutku, stany podgorączkowe, bóle mięśniowe, brak apetytu, nudności, drażliwość, świąd skóry, osłabienie. Polecamy: Dlaczego warto leczyć miażdżycę w każdym wieku? Naukowcy wciąż udoskonalają leczenie W ostatnich czasach zwalczanie zakażeń HCV postępuje. Specjaliści starają się wyłonić tych pacjentów, którzy rokują nadzieję najlepszej odpowiedzi na leczenie; modyfikują dawkowanie i czas leczenia pod kątem indywidualnego pacjenta. Większy nacisk kładzie się na problem działań niepożądanych prowadzonej terapii i korygowania tych zaburzeń. Niemniej jednak nie u wszystkich zakażonych możliwe jest całkowite zwalczenie wirusa. Kto powinien się leczyć? Według najnowszych standardów leczeniem powinni być objęci chorzy z ostrym lub przewlekłym zapaleniem wątroby oraz z wyrównaną marskością wątroby, której przyczyną jest HCV, jak również z pozawątrobowymi objawami zakażenia. Należy dążyć do leczenia we wczesnych etapach choroby – terapia jest wtedy najskuteczniejsza. Poza tym osoby zakażone HCV powinny być systematycznie monitorowane w kierunku raka wątrobowokomórkowego. Biorąc pod uwagę powikłania nieleczonej, postępującej choroby nie tylko warto się leczyć, ale jest to często koniecznością. Jednak nie wszyscy pacjenci wymagają leczenia. Poza tym z uwagi na liczne przeciwwskazania i działania niepożądane tylko lekarz specjalista jest w stanie zakwalifikować pacjenta do terapii, jak i ją bezpiecznie przeprowadzić. Polecamy: Zupa marchewkowa zwiększająca odporność Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
W Polsce WZW E należy do rzadkości – stwierdzono jak dotąd kilka przypadków. Przyczyną jest tu kontakt z wirusem zapalenia wątroby typu E wydalanym z organizmu nosiciela z kałem. Objawy wirusowego zapalenia wątroby typu E to m.in.: bóle mięśni, nudności, wymioty, brak apetytu, osłabienie, żółtaczka (tu ciemny mocz, odbarwiony
WZW typu C – objawy i leczenie. Jak się można zarazić? Opublikowano: 18:03Aktualizacja: 07:07 WZW typu C to choroba zakaźna wywołana przez wirusa Hepatitis C Virus (HCV). Określana jest również jako „wirusowe zapalenie wątroby typu C” bądź „żółtaczka typu C”. Często rozwój choroby doprowadza do trwałego uszkodzenia wątroby. Mimo że nie istnieją jeszcze szczepienia ochronne pozwalające jej zapobiec, medycyna pozwala na wyleczenie blisko 90 proc. zakażonych. Wirusowe zapalenie wątroby typu C – co to za choroba?Wirusowe zapalenie wątroby typu C – przyczynyWirusowe zapalenie wątroby typu C – objawyWirusowe zapalenie wątroby typu C – diagnostykaWirusowe zapalenie wątroby typu C – leczenieWirusowe zapalenie wątroby typu C – powikłania Wirusowe zapalenie wątroby typu C – co to za choroba? WZW typu C to choroba wywoływana przez wirusa Hepatitis C Virus (HCV). To stosunkowo młody, a zarazem bardzo groźny wirus, zidentyfikowany w 1989 r. Doprowadza on do uszkodzenia komórek w miąższu wątroby. Występuje on w 6 genotypach, co jest dużym utrudnieniem podczas leczenia. Na świecie na WZW C choruje ponad 170 milionów osób. W Polsce jest ich blisko 700 tysięcy. Co roku diagnozuje się średnio 2 tysiące nowych zachorowań. U nas chorują najczęściej dorośli, głównie na podtyp genotypu 1, który jest oporny na leczenie lekami przeciwwirusowymi. Mimo to udaje się wyleczyć około 90 proc. zakażonych. Jednocześnie aż 97 proc. chorych nie wie w ogóle o istnieniu choroby – wynika to właśnie głównie z tego, że wirusa rozpoznano dopiero niedawno. Jedynie 10 proc. pacjentów ma świadomość bycia chorym na WZW C. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność Naturell Immuno Kids, 10 saszetek 14,99 zł Odporność WIMIN Odporność, 30 kaps. 59,00 zł Odporność Naturell Czosnek Max Bezzapachowy, 90 kapsułek 17,39 zł Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw suplementów, 30 saszetek 99,00 zł Odporność Naturell Ester-C® PLUS 100 tabletek 57,00 zł Wirusowe zapalenie wątroby typu C – przyczyny Wirusem Hepatitis C Virus (HCV) można zarazić się w szpitalu, podczas zabiegu operacyjnego, przetaczania krwi, a nawet w tak powszechnych sytuacjach jak zabieg kosmetyczny czy manicure. Wirus ten zakaża drogą krwiopochodną. Gdy dostanie się organizmu, a nie zostanie w porę rozpoznany, może doprowadzić do marskości, a nawet raka. Najczęściej przenosi się on przez kontakt z krwią osoby chorej lub z przedmiotami, na których znalazła się jej krew. Czasami można się zarazić wirusem także poprzez niezabezpieczone kontakty seksualne. Szczególnie narażone na zachorowanie na WZW C są osoby: pracujące w służbie zdrowia; zażywające narkotyki i korzystające z igieł wielokrotnego użytku; które mają lub miały przeprowadzoną transfuzję krwi; które uprawiają przygodny seks i często zmieniają partnerów; chore na hemofilię, które mają częsty kontakt z krwią; mające bliski kontakt z osobami chorymi na wirusowe zapalenie wątroby typu C; dializowane; zakażone wirusem HIV; z osłabionym układem immunologicznym. Narażone na zachorowanie są też dzieci matek, które były nosicielkami wirusa, oraz płody w łonach chorych mam. Wirus może przenieść się na dziecko w okresie ciąży. Przyszła mama musi być pod stałą opieką lekarza. Osoby znajdujące się w grupie ryzyka powinny też raz na kilka miesięcy wykonywać badania laboratoryjne, żeby sprawdzić, czy na pewno są zdrowe. Żółtaczką typu C zarazić się można również poprzez: drobny zabieg medyczny, np. zastrzyk, pobranie krwi, usunięcie znamienia; transfuzję krwi, zwłaszcza przed rokiem 1993; operacje; dializę nerek; zabieg stomatologiczny; zabieg kosmetyczny z użyciem cążek, nożyczek; przekłuwanie uszu lub innych części ciała, wykonywanie tatuaży; wstrzykiwanie narkotyku; wypadki, bójki, sporty kontaktowe, np. boks, judo; korzystanie ze wspólnej maszynki do golenia, szczoteczki do zębów lub innych przyborów, które mogą być zakażone wirusem. Ryzyko zakażenia HCV jest minimalne przy kontaktach seksualnych z jednym partnerem. Zwiększa się ono jednak wtedy, gdy w obrębie narządów rodnych, odbytu lub jamy ustnej występują stany zapalne skóry i błon śluzowych. Ryzyko zarażenia się jest większe również wtedy, gdy dochodzi do praktyk sadomasochistycznych – wówczas łatwiej o uszkodzenie naskórka i błony śluzowej. Do zakażenia wirusem HCV dochodzi jednak rzadziej niż w przypadku wirusa HBV, który wywołuje wirusowe zapalenie wątroby typu B. Najłatwiej jest się zarazić wirusem w placówkach medycznych, które nie spełniają wysokich standardów higieny. Zdarza się, że w niektórych miejscach nie sterylizuje się odpowiednio np. lamp do utwardzania plomb dentystycznych lub nie wymienia się przy każdym pacjencie rękawiczek lekarskich. W innego rodzaju gabinetach zapomina się z kolei czasem o wymianie igieł do akupunktury. Nie można się zarazić wirusem HCV z kolei poprzez: trzymanie partnera lub dziecka za rękę; kichanie lub kaszel; korzystanie z tej samej toalety, co chora osoba; wspólne zabawy. Osoba chora na WZW C powinna jednak pamiętać, aby w razie jakichkolwiek skaleczeń odpowiednio opatrywać swoje rany i dezynfekować otarcia. Obecnie w szpitalach leżą głównie pacjenci z wirusowym zapaleniem wątroby typu C, którym przetaczano krew ponad 10-15 lat temu. Współcześnie w większości placówek medycznych obowiązują, na szczęście, inne procedury, co z kolei minimalizuje ryzyko zarażenia się WZW C. Wirusowe zapalenie wątroby typu C – objawy We wczesnej fazie, czyli od 2 tygodni do 6 miesięcy od zakażenia, wirus HCV może objawić się w postaci ostrego zapalenia wątroby. Wówczas odnotowuje się u chorego takie następujące symptomy: chroniczne zmęczenie i osłabienie; uporczywa senność; gorączka i stany podgorączkowe; zażółcenie powłok skórnych i białek oczu; bóle mięśni i stawów; brak apetytu; nudności i wymioty; wzdęcia; chudnięcie; świąd skóry; depresja; powiększenie śledziony i wątroby. Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie powyższe objawy występują jedynie u około 20 proc. chorych. Żółtaczka typu C w 80 proc. przypadków przyjmuje po pewnym czasie formę przewlekłą – często jednak długo rozwija się, nie dając żadnych objawów, co czyni ją bardzo niebezpieczną. Osoby chore nie zdają sobie sprawy z zaistniałego zagrożenia, a o chorobie dowiadują się podczas wykonywania kontrolnych badań diagnostycznych. W tym czasie wirus może poczynić poważne szkody w organizmie. Jego namnażanie powoduje uszkodzenie hepatocytów, które są komórkami wątroby. Przy WZW C objawy mogą się pojawić nawet po kilkunastu latach od momentu zakażenia. Zazwyczaj są to: złe samopoczucie i dolegliwości bólowe mięśni i stawów. Czasem występują również objawy skórne WZW C, w postaci uporczywego świądu, będącego sygnałem zbliżającej się cholestazy (żółtaczki w połączeniu ze świądem). W zaawansowanym stadium główne objawy WZW C to: światłowstręt (porfiria); małopłytkowość (trombocytopenia); limfocytowe zapalenie tarczycy (choroba Hashimoto); kłębuszkowe zapalenie nerek. U niektórych pacjentów objawy wirusowego zapalenia wątroby typu C manifestują się w postaci polineuropatii obwodowych, zaburzeń czucia oraz stanów otępiennych. Wirusowe zapalenie wątroby typu C – diagnostyka Wirusowe zapalenie wątroby typu C zwykle wykrywane jest najczęściej przypadkowo, co sprawia, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Do zakażenia dochodzi tą samą drogą, co w przypadku wirusa HBV. Rozpoznanie WZW C rozpoczyna się od wywiadu ogólnego oraz zlecenia badań laboratoryjnych i obrazowych. Choremu pobiera się krew na miano przeciwciał anty-HCV i morfologię. Potwierdzenie zakażenia uzyskuje się wykonując badania poziomów enzymów wątrobowych (AlAT i AspAT: norma – poniżej 40 IU/l) i bilirubiny (norma – 0,2–1,0 mg/dl (3,4–17 umol/l). Przypadki wirusowego zapalenia wątroby obowiązkowo zgłasza się, rejestruje i leczy w szpitalu. Pacjent z podejrzeniem WZW typu C powinien wykonać również ultrasonografię jamy brzusznej (USG). U osób, u których wątroba jest mocno powiększona i ulega powolnemu zwłóknieniu, konieczna jest biopsja – dzięki niej można określić genotyp wirusa i odpowiednio zaplanować terapię. Pobrane podczas zabiegu tkanki są badane pod mikroskopem. Przy żółtaczce typu C leczenie jest uzależnione od wyników tych badań. W przypadku braku podjęcia leczenia wirus może doprowadzić do marskości wątroby, czego konsekwencją może być przeszczep. Z marskości może powstać nowotwór, który zmniejsza szansę na przeżycie. Badanie w kierunku HCV – ile kosztuje, kto powinien się przebadać? Cena badania na obecność przeciwciał anty-HCV mieści się w przedziale 25-50 zł. Jeżeli chcesz jednak otrzymać wyniki badania potwierdzającego zakażenie (HCV RNA), musisz zapłacić około 200 zł. Czas oczekiwania na wyniki zależy od danego laboratorium, jednak zazwyczaj czeka się do kilku dni. Ważne jest to, że badanie w kierunku HCV można wykonać w niemal każdej przychodni. Lekarze zalecają, aby każdy raz w życiu przetestował się w kierunku HCV, a przede wszystkim osoby, które w przeszłości miały częsty kontakt z placówkami opieki zdrowotnej, choćby przez hospitalizację czy w poradni. Wirusowe zapalenie wątroby typu C – leczenie W porównaniu z żółtaczką typu B, leczenie WZW C nie jest jasno sprecyzowane. Pacjentom podaje się środki przeciwwirusowe, ale moment terapii jest kwestią sporną. Nadal nie wiadomo, w którym momencie powinno się rozpocząć leczenie. W terapii żółtaczki typu C zastosowanie ma interferon alfa, w połączeniu z rybawiryną. Leczenie trwa kilkanaście tygodni. Decyzję o jego zakończeniu podejmuje lekarz prowadzący, o ile uzna terapię za wystarczającą. Na rynku farmaceutycznym dostępne są preparaty, które nie zawierają interferonu. W składzie mają za to ombitasvir, paritaprevir i ritonavir. Terapia z wykorzystaniem ich jest skuteczniejsza i nie przynosi tylu działań niepożądanych, co leczenie interferonem. Dzięki nim wyleczono blisko 90 proc. zakażonych. Leczenie WZW C polega również na stosowaniu diety (beztłuszczowej, niskobiałkowej), odpoczynku, unikaniu wysiłku fizycznego i psychicznego oraz wszelkich używek. W przypadku stwierdzenia choroby, zapobieganie jej rozprzestrzenianiu się polega na odkażaniu przedmiotów, z którymi chory miał styczność, a osobom, które miały kontakt z chorym podaje się gamma-globulinę ludzką, w celu zwiększenia odporności. Wirusowe zapalenie wątroby typu C – powikłania Najpoważniejszym powikłanie wirusowego zapalenia wątroby typu C u osób przewlekle zakażonych jest marskość wątroby. Zwłóknienie tego narządu na skutek rozwoju procesu zapalnego następuje po ok. 20–30 latach od zakażenia. Może to doprowadzić do niewydolności wątroby, która – nieleczona – doprowadzi do śmierci. U pacjentów z marskością wątroby może także rozwinąć się rak wątroby, który nieleczony daje tylko 3 proc. szans na przeżycie 5 lat. Ponadto u osób zakażonych HCV może także dojść do zapalenia naczyń, neuropatii i zapalenia kłębuszków nerkowych. Źródła: Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Natalia Suchocka Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
79 poziom zaufania. Witam, sam wynik antyHBS wskazuje na obecność przeciwciał przeciwwirusowych powstałych bądź w wyniku szczepienia bądź kontaktu z wirusem. Podała Pani zbyt mało danych klinicznych, by dokonać pełnej interpretacji, np. czy istniała ekspozycja na wirusa. Pełnej interpretacji powinien dokonać lekarz chorób
Wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) wywoływane jest przez zakażenie wirusem HCV. W większości przypadków choroba ta przez wiele lat rozwija się bezobjawowo lub z takimi objawami nieswoistymi jak np. zmęczenie, osłabienie organizmu czy bóle kostno-stawowe. Najpoważniejszą konsekwencją WZW C jest marskość wątroby. Do 2015 r. leczenie tej choroby polegało jedynie na ograniczenie dotkliwości objawów. Obecnie istnieje leki o niemal 100-procentowej zapalenia wątroby (hepatitis viralis) to grupa chorób potocznie nazywanych "żółtaczkami". Nazwa to oznacza jedynie jeden z objawów choroby, nie całe ich spektrum. W niektórych typach WZW występuje charakterystyczne zażółcenie skóry. Zapalenia wątroby charakteryzują się różnym przebiegiem. Mogą także być wtórnie wywoływane przez wirusy, które pierwotnie nie atakują wątroby (np. wirus grypy, Coxsackie B, wirus cytomegalii czy opryszczki pospolitej).Niektóre typy zapalenia wątroby zdarzają się częściej, niż inne. Do tych częstszych, powodujących w dodatku groźne powikłania, należy WZW zapalenie wątroby typu CZa tę odmianę choroby odpowiada hepatowirus o nazwie hepatitis C virus, w skrócie HCV. Jest to wirus, którego materiał genetyczny zapisuje się w formie ssRNA. Pochodzi z rodziny Flaviviridae, zawierającej ponad 100 gatunków wirusów. HCV wywołuje zjawisko nosicielstwa. Zidentyfikowano go stosunkowo późno, dopiero w roku 1989. Istnieje 7 głównych genotypów wirusa HCV. Genotyp 1 występuje najczęściej zarówno w Europie, Ameryce Północnej jak i zapalenia wątroby typu C występuje jedynie u ludzi i szympansów. Wywoływana przez niego choroba jest bardzo niebezpieczna ze względu na długi okres utajenia (fazę przewlekłą). Pacjenci często całymi latami nie zdają sobie sprawy z tego, że są chorzy, a w ich organizmie toczą się wyniszczające procesy. W tym czasie są także nosicielami, mogą więc zarazić innych. Czas, który mija od wniknięcia wirusa do organizmu do momentu manifestacji poważnych objawów, wynosi od 5 do 35 lat. Objawy choroby znacznie obniżają jakość życia. Ponadto WZW C często współistnieje z chorobami wątroby o podłożu autoimmunologicznym, co dodatkowo pogarsza to wirus wywołujący zapalenie wątroby typu C (WZW C)Epidemiologia WZW CWirusowe zapalenie wątroby typu C jest problemem nie tylko europejskim. Najczęściej występuje w Afryce (nawet od 5 do 10% populacji), Azji Środkowej i Wschodniej, a także w Europie Wschodniej, gdzie zarażone wirusem jest około 2% populacji. Według szacunków WHO na całym świecie żyje obecnie 130–150 milionów osób z tą chorobą. Około 2,8% światowej populacji posiada we krwi przeciwciała anty-HCV, co oznacza, że zarażonych może być nawet ponad 185 milionów. Rocznie z powodu powikłań wirusowego zapalenia wątroby typu C umiera około 500 000 osób. Liczba zgonów spowodowanych HCV w krajach rozwiniętych przekracza dziś liczbę zgonów spowodowanych HIV. Według danych z 2018 r. liczba zachorowań na WZW typu C w Polsce wynosiła 3 441. Przeciwciała anty-HCV występują u około 1,9% populacji polskiej, co oznacza około 732 000 osób potencjalnie zakażonych. U 231 000 zakażenie jest aktywne, co oznacza, że wirus niszczy już wątrobę. Spośród tych osób ponad 80% nie jest tego świadomei nie podejmuje żadnego leczenia. Te osoby stanowią też rezerwuar wirusa – mogą przenosić go na innych. Choroba nie jest zależna od wieku, jednak w Polsce najwięcej zakażeń odnotowuje się w grupie wiekowej 50–59 lat. Mężczyźni chorują częściej niż kobiety, co może być skutkiem skłonności do podejmowania ryzykownych zachowań (przygodne kontakty seksualne, przyjmowanie narkotyków). Wirus HCV i wirusowe zapalenie wątroby typu C jest dziś najczęstszą przyczyną powikłań prowadzących do konieczności przeszczepu wątroby. Brak dostatecznej edukacji oraz profilaktyki ciągnie za sobą ogromne koszty leczenia oraz ekonomiczne – WZW typu C sprawia, że chorzy często stają się trwale niezdolni do pracy, a ich leczenie jest bardzo kosztowne. Wirus HCV groźniejszy niż HIV! Sprawdź, kto powinien się zba... Żółtaczka typu C – jak można się zarazić?Wirusem HCV można zarazić się w wyniku kontaktu z krwią nosiciela np. przez niezdezynfekowane i niesterylne narzędzia medyczne. Jedynie nieznaczną liczbę zakażeń stanowią zakażenia przez kontakt z produktami krwiopochodnymi. Nie można zarazić się drogą kropelkową, przez kontakt skóry ze skórą, pocałunki, korzystanie z tej samej toalety czy łazienki, jedzenie żywności przygotowanej przez osobę z WZW typu C, a także pływanie w tym samym zbiorniku krajach rozwiniętych najczęstsza przyczyną zakażeń jest przyjmowanie narkotyków dożylnie. W krajach rozwijających się są to zabiegi medyczne wykonywane niezgodnie ze standardami higienicznymi. W Polsce wciąż przeważają liczebnie zakażenia okołomedyczne. Wiele osób w średnim wieku, które zgłaszają się do lekarza z objawami wątrobowymi i są diagnozowane pozytywnie pod kątem WZW C, była hospitalizowana przed rokiem 1990, gdy standardy opieki medycznej i higieny były znacznie niższe, niż dziś. Z kolei osoby młode częściej zarażają się podczas przyjmowania narkotyków lub wykonywania drobnych zabiegów z naruszeniem ciągłości tkanki (zastrzyki, pobieranie krwi, tatuowanie, piercing).Wśród przyczyn zarażenia wirusem HCV podaje się :Dożylne zażywanie narkotykówRyzyko zakażenia wśród osób przyjmujących narkotyki rośnie, gdy substancja jest wstrzykiwana niesterylną igłą lub strzykawką, używaną wcześniej przez nosiciela lub mającą kontakt z jego krwią. Na świecie dożylne przyjmowanie narkotyków stanowi główny czynnik ryzyka, a zarazem główną przyczynę zakażeń HCV. Badanie przeprowadzone w 77 krajach wykazało, że aż w 25 z nich wskaźnik nosicielstwa wirusa HCV wśród osób przyjmujących narkotyki wynosi 60–80%. Bardzo często zakażenia z "nieznanych przyczyn" również przypisuje się zjawisku IDU (intravenous drug use – dożylne zażywanie narkotyków).Zabiegi medyczneTo drugi w kolejności powód zakażeń na świecie, a także główny w Polsce. Wirusem HCV można zarazić się podczas wykonywania zabiegów, przy których nie zachowano dostatecznej ostrożności i standardów higienicznych. Są to między innymi iniekcje, zabiegi stomatologiczne, dializy, pobieranie i transfuzja krwi, operacje chirurgiczne. Zakażenia w szpitalach i gabinetach, podczas wykonywania drobnych procedur medycznych, mogą odpowiadać nawet za 80% zakażeń wśród Polaków. Za problem przenoszenia wirusa HCV podczas transfuzji i przeszczepów w wielu krajach odpowiada brak badań przesiewowych dawców, a także zjawisko okienka serologicznego (test wykazuje obecność wirusa dopiero po 11–70 dniach od zakażenia, w tym czasie może fałszywie wskazać wynik negatywny).Zabiegi okołomedyczneDo tej grupy należy zwłaszcza kolczykowanie i tatuowanie bez zachowania zasad higieny. Przebadanie się pod kątem żółtaczki typu C jest szczególnie zalecane osobom, które wykonywały kolczykowanie lub tatuowanie przed rokiem 1985 - procedury i techniki sterylizacji sprzętu były wtedy niewystarczające. Dziś wysokie ryzyko zakażenia wiąże się głównie z tatuażami wykonywanymi w więzieniach, natomiast tatuowanie w sprawdzonych salonach wiąże się z minimalnym ryzykiem pielęgnacyjneNiektóre narzędzia i sprzęty wykorzystywane w salonach fryzjerskich, kosmetycznych czy innych mogą mieć styczność z krwią. Dotyczy to zwłaszcza ostrzy, żyletek, nożyczek, pilników. Dlatego należy zachować ostrożność i nie korzystać z usług osób, które nie dbają o używanie jałowego sprzętu. Do zakażenia może dojść także podczas dzielenia przyborów kosmetycznych (zwłaszcza golarek) z zakażoną osobą formy kontaktów seksualnychNie ma dowodów na to, by wirus HCV przenosił się drogą płciową. Natomiast istnieją formy kontaktów seksualnych wiążące się z ryzykiem naruszenia ciągłości skóry czy śluzówki. Są to szczególnie stosunki analne (ryzyko rośnie więc w grupie mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, co nie musi automatycznie oznaczać mężczyzn homoseksualnych) oraz praktyki sadomasochistyczne. Sperma ani śluz osób zarażonych nie zawierają wirusa. Ciąża i poródRyzyko przeniesienia wirusa na płód w czasie ciąży wynosi około 10%. Istnieje także pewne ryzyko zakażenia okołoporodowego. Kobiety chorujące na zapalenie wątroby typu C nie powinny karmić piersią, jeśli brodawki krwawią lub jeśli wiremia (zawartość wirusa w organizmie) jest bardzo się także zjawisko częstego współwystępowania wirusów HCV i HIV u jednego pacjenta ze względu na podobne drogi zakażenia. U osób będących nosicielami wirusa HIV występuje zwiększone ryzyko rozwinięcia się fazy przewlekłej WZW C – objawyJak już zostało wspomniane, objawy WZW C bardzo długo pozostają całkowicie utajone. W wątrobie toczą się procesy zapalne, a chory nie odczuwa w tym czasie żadnych dolegliwości. Postać przewlekła występuje, gdy wirus utrzymuje się we krwi dłużej niż 6 miesięcy. Do tej grupy należy zdecydowana większość przypadków. U około 15% chorych występuje faza ostra wirusowego zapalenia wątroby typu C. Objawy fazy ostrejFaza ostra, diagnozowana niezwykle rzadko, pojawia się w 3–12 tygodniu od zakażenia. Towarzyszą jej niespecyficzne objawy. Jedynym objawem specyficznym jest obecna w tej fazie (i tylko w niej) żółtaczka, czyli żółtawe zabarwienie powłok skórnych. Oprócz tego chory odczuwa:zmniejszenie apetytu i mdłości, zmęczenie, utratę masy ciała, bóle mięśniowo-stawowe. Faza ostra w 54–86% przypadków przechodzi w fazę przewlekłą - rokowania zależą od wielu czynników, takich jak wiek pacjenta czy przebieg fazy ostrej. U 10–50% ostra faza ustępuje bez leczenia. W niektórych przypadkach po tym okresie wirus HCV zostaje spontanicznie usunięty z organizmu (14–46% przypadków). Sporadycznie faza ostra rozwija się w piorunujące (nadostre) wirusowe zapalenie wątroby, z ciężkim przebiegiem i wysoką fazy przewlekłejPrzewlekłe zapalenie wątroby typu C rozwija się długo, często jest też wykrywane przypadkiem. W tym okresie w wątrobie dochodzi do włóknienia i powolnego uszkodzenia jej funkcji. Niestety, najczęściej obecność wirusa wykrywa się już w fazie, w której leczenie jest niezwykle trudne, a szkody poczynione w organizmie przez chorobę ogromne. U 10–15% chorych w czasie 20 lat od zakażenia rozwija się marskość wątroby, a następnie dekompensacja marskości, prowadząca do takich objawów, jak:nadciśnienie wrotne, wodobrzusze, żylaki przełyku i żołądka, zespół wątrobowo-nerkowy, gastropatia wtórna, zaburzenia układu krzepnięcia krwi. Zdekompensowana marskość wątroby stanowi najczęstszą bezpośrednią przyczynę zgonu pacjentów, a prawdopodobieństwo przeżycia 5 lat od jej zdiagnozowania wynosi jedynie 50%. Groźne powikłanie to także rak wątrobokomórkowy, dotykający rocznie od 1 do 4% chorych. Zakażenie HCV zwiększa ryzyko zachorowania na ten nowotwór aż siedemnastokrotnie. Jest to rak o bardzo złych rokowaniach, większość przypadków kończy się zgonem pacjenta w ciągu kilku lat od postawienia pozawątroboweU niektórych pacjentów chorych na WZW C występują także objawy pozawątrobowe, takie jak krioglobulinemia, obniżenie poziomu płytek krwi, choroby skóry, cukrzyca, chłoniaki nieziarnicze, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy oraz choroba autoimmunologiczna pod nazwą zespół Sjögrena, powodująca uszkodzenie ślinianek i kanalików łzowych. Objawy niedotyczące bezpośrednio wątroby notuje się zaledwie u 1–2% WZW typu CProcedura diagnostyczna żółtaczki typu C opiera się na badaniu krwi pod kątem obecności przeciwciał anty-HCV. Powinno się przeprowadzać trzykrotne oznaczenia, by diagnosta miał pewność, że pacjent jest (lub był, co oznacza konieczność przebadania osób, które miały kontakt z jego krwią) nosicielem wirusa. Przeciwciała utrzymują się we krwi jeszcze jakiś czas po wyleczeniu lub spontanicznej eliminacji wirusa. Jeśli obecność przeciwciał zostanie stwierdzona w co najmniej jednym z powtórzonych pomiarów, należy wykonać badanie HCV-RNA - na obecność materiału genetycznego wirusa. Wykrycie wirusowego RNA potwierdza aktywne osób chorujących niekiedy wykonuje się biopsję wątroby, by ocenić poziom jej uszkodzenia przez C – leczenieDo niedawna leczenie wirusowego zapalenia wątroby typu C polegało wyłącznie na próbie zatrzymania rozwoju choroby i ograniczenia dotkliwości objawów jej towarzyszących. Sytuacja pacjentów chorych na WZW C zmieniła się diametralnie w 2015 r. Wówczas na rynek wprowadzono leki, które charakteryzują się niemal 100 proc. skutecznością. Za sprawą tych leków WZW C stało się jedyną wyleczalną przewlekłą chorobą zakaźną. Warto przy tym wskazać, że leki te są bardzo drogie, ale w pełni refundowane przez NFZ w ramach programu „Leczenie przewlekłego WZW typu C terapią bezinterferonową”. Czas trwania leczenia uzależniony jest bezpośrednio od posiadanego genotypu (indywidualnego zespołu genów). Zwykle jest to od 12. do 24. czerwca 2015 r. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło w życie nowy program leczenia WZW C. Obejmuje ono podawanie dwóch leków:Viekirax (zawiera on trzy substancje przeciwwirusowe ombitasvir, parytaprevir, rytonavir), Exviera (zawiera on dasabuvir). Przed wprowadzeniem na rynek nowych i skutecznych leków przeciw WZW typu C stosowano nieswoistą terapię dwulekową – interferonem i rybawiryną. Niestety tego typu leczenie obarczone było wysokim ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych w postaci depresji i skłonności i szczepienie na WZW typu CW Polsce badaniom pod kątem nosicielstwa HCV poddaje się jedynie dawców krwi oraz narządów, a także osoby dializowane. Wiele osób nie wie, że jest to choroba zakaźna. Powstają kolejne inicjatywy mające na celu zwiększanie świadomości dotyczącej wirusowego zapalenia wątroby typu C, a także ograniczanie jest rozprzestrzeniania, jednak inicjatyw tych wciąż brakuje. Niestety, do dziś nie opracowano bezpośrednich metod zapobiegania - nie istnieje szczepionka WZW C. Wykrycie choroby we wczesnym stadium znacząco zwiększa szanse jej wyleczenia lub hamowania rozwoju również na temat:Dieta wątrobowa – co jeść, a czego unikać przy chorej wątrobie?Oczyszczanie wątroby – mit czy fakt?Wirusowe zapalenie wątroby typu A - jak przebiega ta chorobaWZW B – przyczyny, objawy, diagnostyka i leczenieRozmowa z kierownikiem Zakładu Radiologii Zabiegowej o jednej z metod leczenia nowotworów wątrobyPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
W ciągu kilku ostatnich lat w leczeniu WZW typu C zarówno na świecie jak i w Polsce dokonał się przełom. Od 2015 r. w ramach programu lekowego „Leczenie przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C terapią bezinterferonową” dostępne są leki, dzięki którym blisko 100% pacjentów, w ciągu 8-12 tygodni pozbywa się wirusa z Decyzja ministra zdrowia o finansowaniu od 1 lipca nowej skutecznej terapii na wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) jest prawdziwym przełomem w leczeniu tej choroby w Polsce - ocenili we wtorek w Warszawie eksperci. Jak podkreślili specjaliści na konferencji prasowej, dzięki nowej terapii można będzie w znacznym stopniu powtrzymać w Polsce epidemię nowych zakażeń wirusem HCV, który wywołuje WZW C. Aby tak się stało, konieczne jest także przestrzeganie w placówkach medycznych procedur, które zapobiegają zakażeniom i wprowadzenie programu wykrywania infekcji HCV, przynajmniej w grupach ryzyka. Zdaniem prof. Mirosława Wysockiego, konsultanta krajowego w dziedzinie zdrowia publicznego, jest to o tyle istotne, że epidemia zakażeń wirusem HCV (wywołuje WZW C - PAP) stanowi obecnie najpoważniejszy problem zdrowotny w zakresie chorób zakaźnych w Polsce. Dotychczas nie udało się bowiem opracować szczepionki przeciw temu wirusowi. "Na naszych oczach dokonuje się jakościowa i ilościowa zmiana możliwości terapeutycznych WZW C. W Polsce jeszcze do dziś większość chorych leczyliśmy terapią, której skuteczność wynosiła 40 proc. (chodzi o terapię interferonem i rybawiryną - PAP). Teraz z dnia na dzień będziemy mogli stosować terapię, która jest skuteczna praktycznie w 100 proc." - powiedział prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego. Dodatkowo czas leczenia skraca się z 48 tygodni do 12 tygodni, a jest nadzieja, że niedługo pewne grupy pacjentów można będzie leczyć przez 8 tygodni - zaznaczył. "Co ważne, działania uboczne, które powodowały konieczność przerywania leczenia u sporej grupy pacjentów, w tej chwili przestają być problemem" - powiedział prof. Flisiak. Nowa bezinterferonowa terapia, określana w skrócie jako 3D, jest bowiem tak dobrze tolerowana, że nie ma potrzeby jej przerywać. Obecna na spotkaniu pani pacjentka przyznała, że przeszła terapię z użyciem interferonu, która okazała się nieskuteczna. "Po każdym zastrzyku czułam się, jakbym schodziła na dno piekła" - opowiadała. Za każdym razem pojawiała się wysoka gorączka, bóle stawów, depresja. Gdy zaczęła leczenie przy pomocy terapii 3D myślała nawet, że otrzymuje placebo, bo oprócz niewielkich bólów głowy przez pierwsze dwa tygodnie nie miała żadnych działań niepożądanych. Obecnie w jej organizmie wirus HCV nie jest wykrywany, a stan wątroby znacznie się poprawił. Prof. Flisiak podkreślił, że zaletą nowego programu jest też to, iż terapię 3D będą mogli otrzymać wszyscy dorośli chorzy na WZW C, niezależnie od stopnia zaawansowania schorzenia (u dzieci terapia nie została przebadana - PAP). Będą to zarówno pacjenci z zaawansowanym włóknieniem wątroby i marskością, jak i ci, u których proces włóknienia jest bardzo mało zaawansowany. "Dotychczas było to nie do pomyślenia. Nowsze leki otrzymywali pacjenci, którzy mieli zaawansowane WZW C. Jednocześnie u nich właśnie skuteczność nowych terapii była najmniejsza, dlatego grupa pacjentów po nieskutecznym leczeniu rosła" - tłumaczył specjalista. W rozmowie z PAP podkreślił, że terapia 3D jest wyjątkowo skuteczna w przypadku wirusa HCV o genotypie 1b, który dominuje w Polsce. Według prof. Flisiaka potwierdzają to wyniki badania o akronimie AMBER, w którym udział wzięło ok. 100 pacjentów polskich. Na koniec terapii u żadnego z nich (poza jednym, który zrezygnował z terapii) nie wykryto wirusa. W grudniu dostępne będą wyniki ostatecznie potwierdzające ich wyleczenie. "Dając chorym na WZW C możliwość wyleczenia uzdrawiamy psychikę pacjentów i całe rodziny" - oceniła Barbara Pepke, prezes Fundacji "Gwiazda Nadziei". Podkreśliła, że wiele osób zakażonych wirusem HCV, których nie udało się wyleczyć standardową terapią, unika wchodzenia w związki, zakładania rodzin, całymi latami nikomu nie przyznaje się do choroby z obawy przed stygmatyzacją, odrzuceniem. To bardzo negatywnie wpływa na psychikę. Pepke zaznaczyła, że wielu pacjentów ma myśli samobójcze, czemu sprzyja też terapia z użyciem interferonu. "Gdy dowiedziałam się, że mam WZW C, przez 1,5 miesiąca zastanawiałam się, czy powiedzieć moim bliskim. Miałam wtedy małego wnuka. Bałam się, że synowa powie, że od tej pory mogę go oglądać tylko z daleka, bo to bardzo częsta reakcja" - wspominała obecna na konferencji pacjentka. Dodała, że niektórzy znajomi bali się podać jej rękę i przestali utrzymywać z nią kontakty. Specjaliści obecni na spotkaniu zaznaczyli, że teraz bardzo ważne jest szybkie przeprowadzenie procedur niezbędnych, by nowy program leczenia chorych na WZW C zaczął być realizowany w praktyce. Zanim do tego dojdzie, konieczne jest wynegocjowanie przez wojewódzkie oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia kontraktów ze szpitalami, które pozwolą leczyć odpowiednią liczbę pacjentów.
3. Genotyp HCV – występowanie w Polsce. Badania odnośnie genotypów HCV zostały opracowane przy pomocy 22 ośrodków badawczych znajdujących się w 13 województwach. Zostało przebadanych 14 651 chorych na zapalenie wątroby typu C. W Polsce zakażenia ze względu na genotyp prezentują się następująco:
Spotkanie pt. „Pokonać WZW typu C – rozwiązania kliniczne i systemowe" zorganizowano pod koniec września w Centrum Prasowym Domu Dziennikarza w Warszawie. W debacie udział wzięli: profesor Marcin Czech, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Maciej Miłkowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia, Piotr Mierzejewski, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich (BRPO), profesor Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny, prezes Fundacji Razem w Chorobie, Barbara Pepke, prezes Fundacji Gwiazda Nadziei Ubywa zakażonych, przybywa wyleczonych Dyskusję prowadzoną przez dr. Michała Sutkowskiego, rzecznika prasowego Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, rozpoczęła prezentacja najnowszych danych dotyczących leczenia WZW typu C. Prof. Robert Flisiak z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wskazał, że w Europie marskość i rak wątroby są w zdecydowanej większości przypadków powodowane przez wirusa HCV. Najnowsze badania z 2016 r. wskazują, że ze 154 tys. zdiagnozowanych w Polsce pacjentów wyleczonych zostało 5,5 tys. osób, o prawie 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednak w tym czasie w Egipcie wskaźnik ten wzrósł o 188 proc., w Brazylii zaś o 181 proc. – Nie brakuje nam woli jak najszybszego wyeliminowania HCV w Polsce i finansowania programów lekowych. Brakuje natomiast nowoczesnych leków pangenotypowych, już zarejestrowanych w Unii Europejskiej, i programu badań przesiewowych. Uniwersalny lek jest już dostępny w UE i tylko od decyzji Ministerstwa Zdrowia zależy, czy będzie wprowadzany w Polsce – podkreślił prof. Flisiak. Jego zdaniem ok. 20 tys. osób umrze w Polsce do 2030 r., jeśli nie będzie akcji wykrywalności powszechnej na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Teraz badania są drogie i wymagają determinacji lekarzy rodzinnych w POZ. Wiceminister zdrowia Marcin Czech zapewnił, że w Polsce dostępne są dobre leki w atrakcyjnych cenach dzięki konkurencji między producentami. Leczenie WZW C kosztuje NFZ 0,5 mld zł rocznie, ale jest przewidziana dodatkowa pula środków na zwiększenie grupy pacjentów objętych tymi terapiami. Czy lepsza będzie terapia centralnie kierowana? W dyskusji wiele uwagi poświęcono planom wprowadzenia centralnego przetargu na terapię bezinterferonową. Wówczas 80 proc. środków przeznaczonych na leczenie pacjentów z genotypem 1b wydanych miałoby być na zakup w przetargu centralnym tylko dwóch z czterech dotychczas dostępnych leków. Dyrektor Piotr Mierzejewski z BRPO wyraził obawę, że centralny przetarg na leki przeciw WZW C nie będzie z korzystny dla wszystkich pacjentów. – Niektórym będzie lepiej, ale osobom z mniej popularnym genotypem może być trudniej znaleźć ośrodek leczący – stwierdził dyr. Mierzejewski. Jego obawy podziela prezes Fundacji Gwiazda Nadziei – Barbara Pepke, wskazując, że już teraz pacjenci w poszukiwaniu szybszego leczenia pokonują duże odległości. –Dla nas, pacjentów lepiej jest pojechać dalej, aby się wyleczyć, niż umrzeć na miejscu – dodaje prezes fundacji. – Wolimy terapie droższe, ale skuteczniejsze od tańszych, które jednak nie wystarczają. Teraz ceny leków się obniżyły, a jeszcze korzystniejsze będzie finansowanie terapii przez zakupy centralne. Mamy wsparcie premiera Mateusza Morawieckiego, rozumiejącego, że centralizacja w tej kwestii to nie tylko zwiększenie liczby leczonych, ale i obniżka kosztów. Jednak jest problem z realizacją terapii, dlatego zaproponowaliśmy po 1000 zł dodatkowo ośrodkom, które poprowadzą leczenie w okresie dwóch zamiast trzech miesięcy. W ten sposób zwiększy się przepustowość i obniży ogólne koszty hospitalizacji w pewnych grupach pacjentów najmniej dotkniętych chorobą – powiedział w trakcie debaty Maciej Miłkowski, wiceprezes NFZ. Dodał, że oddziały NFZ dostały już pieniądze i do końca września powinny być opracowane projekty działań związanych z wykorzystaniem wyższych nakładów. Zapewnił, że od końca I kwartału 2018 r. nie trzeba będzie czekać na leczenie i będzie ono prowadzone na bieżąco. Zdaniem prof. Flisiaka pomóc w tym może też wprowadzenie list pacjentów oczekujących na poziomie NFZ. Obecnie prowadzone listy są niedokładne, gdyż pacjenci zapisują się w różnych ośrodkach licząc na szybsze terminy. O stworzenie przez szpital rejestrów aktualizowanych co miesiąc zaapelował także dr Borkowski z Fundacji Razem w Chorobie. – Marzę, aby NFZ brał udział w finansowaniu nowoczesnych testów diagnostycznych, gdzie wystarczy kilka godzin zamiast dni do poznania diagnozy. Na świecie są już dostępne nawet testy paskowe wykrywające HCV w ślinie, a nie tylko we krwi – powiedział dr Borkowski. Zwrócił uwagę, że nadal konieczne jest zróżnicowanie dostępnych leków, bo wirus HCV jest trudnym przeciwnikiem i należy móc atakować go wszelkimi dostępnymi środkami. Ponieważ kombinacje terapeutyczne wymagają wielu preparatów, zachowany powinien być dostęp do wszystkich dotychczas stosowanych leków. Można leczyć skutecznie, chociaż drożej – Ok. 84 proc. chorych na WZW C zakażonych zostało w trakcie drobnych zabiegów medycznych i dlatego mają pełne prawo oczekiwać, że służba zdrowia z tej choroby ich wyprowadzi – powiedziała prezes Barbara Pepke. Zwróciła uwagę, że dzięki nowoczesnej terapii można dziś wyleczyć pacjentów z WZW C już w osiem tygodni. Pozwala to uniknąć marskości wątroby i jej dramatycznych konsekwencji oraz kosztownych zabiegów transplantacyjnych. Mimo rosnących nakładów na leczenie w całej Polsce problemem jest wstępna diagnostyka i szybkie rozpoczęcie leczenia. – Gdy pacjent już wie o chorobie, to kilka miesięcy oczekiwania na terapię jest dla niego ogromnym stresem. W tym czasie chory boi się zarazić bliskich, obawia się też o swój dalszy los, bo może nie zdążyć się wyleczyć. Jeśli z powodu opóźnionej terapii dojdzie do marskości wątroby, ratunkiem może być już tylko kosztowny przeszczep – podkreśliła prezes Pepke. Zaapelowała o stworzenie skoordynowanego i sprawnego systemu opieki nad pacjentem poprzez zwiększenie dostępu do diagnostyki i leczenia oraz zniesienie w dostępie do świadczeń dysproporcji pomiędzy województwami. Wiceminister Michał Czech na zakończenie debaty podkreślił, że obecny standard w leczeniu WZW C jest dobry. Dużemu gronu osób zapewnia się leki. – Jako minister chciałbym mieć wszędzie taką sytuację jak przy WZW C, że mamy i produkty lecznicze, i pieniądze na terapię – podkreślił. Źródło: eJJ9OQ.
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/5
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/98
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/89
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/65
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/96
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/64
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/28
  • 6qmzuh9qdw.pages.dev/13
  • leczenie wzw cw polsce